70 procent mniej
70 procent mniej
W zeszłym roku urząd miał o wiele więcej pieniędzy na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu, bo ponad 5 milionów złotych. Podpisywał więc umowy o staże, prace interwencyjne, roboty publiczne, rozpoczynanie działalności gospodarczej, zwracał też koszty utworzenia nowych stanowisk pracy. - Spore pieniądze szły na staże, które dawały młodym ludziom możliwość zdobycia potrzebnego doświadczenia i zarobku, zaś dla właścicieli małych firm były dużym ułatwieniem, bez którego nie byłoby ich stać na opłacanie pracowników - mówi dyrektor lipskiego urzędu. Teraz w związku z cięciami w budżecie i o wiele mniejszymi pieniędzmi, które trafiają do "pośredniaków" w całym kraju (Lipski dostał 1,5 miliona na cały rok) zamrożono przyjmowanie wniosków stażowych. Tak jest również w urzędzie pracy w Lipsku.
Powiatowy Urząd Pracy w Lipsku czeka wielkie cięcie wydatków. Odczują to bezrobotni mieszkańcy naszego powiatu oraz osoby ubiegające się o staże. Na tak zwane aktywne formy zwalczania bezrobocia "pośredniak" będzie miał 1 milion 592 tysięcy złotych. W ubiegłym roku miał ponad 5 milionów.
- Z kwoty, którą w tym roku dysponujemy, a więc znacznie mniejszej niż w roku ubiegłym 1 milion 300 tysięcy musimy przeznaczyć na realizację umów, które zostały zawarte w 2010 roku, a wciąż jeszcze są realizowane - mówi Ryszard Penkała, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Lipsku.
W zeszłym roku urząd miał o wiele więcej pieniędzy. Podpisywał więc umowy o staże, prace interwencyjne, roboty publiczne, rozpoczynanie działalności gospodarczej, zwracał też koszty utworzenia nowych stanowisk pracy.
- Spore pieniądze szły na staże, które dawały młodym ludziom możliwość zdobycia potrzebnego doświadczenia i zarobku, zaś dla właścicieli małych firm były dużym ułatwieniem, bez którego nie byłoby ich stać na opłacanie pracowników - mówi dyrektor lipskiego urzędu.
Teraz w związku z cięciami w budżecie i o wiele mniejszymi pieniędzmi, które trafiają do "pośredniaków" w całym kraju zamrożono przyjmowanie wniosków stażowych. Tak jest również w urzędzie pracy w Lipsku.
- Trzeba jeszcze pamiętać, że z kwoty przeznaczonej w tym roku na aktywne formy zwalczania bezrobocia musimy wygospodarować pieniądze na realizację projektów unijnych. Aby otrzymać pieniądze z Unii, trzeba wnieść wkład własny, a ten wynosi 15 procent - mówi dyrektor Penkała.
W poniedziałek dyrektorzy z Mazowsza uczestniczyli w spotkaniu z wiceminister pracy i wicemarszałkiem województwa.
- Dowiedzieliśmy się między innymi, że Fundusz Pracy w naszym kraju ma się dobrze. Są nadwyżki, ale to Ministerstwo Finansów dyktuje warunki i zastrzega rezerwę, co automatycznie oznacza mniej pieniędzy również dla urzędów pracy - mówi Ryszard Penkała.
A jak w powiecie kształtuje się stopa bezrobocia?
- Bezrobocie wciąż daje się we znaki mieszkańcom. Pod koniec stycznia mieliśmy zarejestrowane 2702 osoby bezrobotne - wylicza nasz rozmówca i dodaje, że to o 20 osób mniej niż rok temu.
Część z nich to osoby bez prawa do zasiłku. Te, którym świadczenie przysługuje, nie muszą się obawiać, że pieniędzy zabraknie. - Na ten cel są zabezpieczone pieniądze - uspakaja dyrektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?