Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czad wciąż groźny, służby apelują o wentylację i czujniki

Izabela Kozakiewicz
Czujnik czadu, który każdy może zainstalować w domu prezentuje rzecznik radomskiej straży pożarnej Konrad Neska.
Czujnik czadu, który każdy może zainstalować w domu prezentuje rzecznik radomskiej straży pożarnej Konrad Neska. Fot. archiwum echa dnia
W ostatnich dniach w regionie radomskim doszło do dwóch podtruć tlenkiem węgla. Na szczęście tym razem pomoc przyszła na czas, ale tylko w tym roku w regionie doszło też do dwóch śmiertelnych zatruć czadem. Służby apelują o przeglądy urządzeń grzewczych i systemów wentylacji. Skuteczne są także czujniki, które alarmują, kiedy w mieszkaniu pojawi się śmiertelnie groźny tlenek węgla.

W niedzielę 28 października czadem podtruła się 16-latka z Radomia. Zasłabła w łazience w jednym z mieszkań przy ulicy Maratońskiej w Radomiu. Dzień później do podobnego zdarzenia doszło w Kozienicach. Tam w czasie kąpieli źle poczuł się 16-letni chłopak. Tam też ulatniał się tlenek węgla. W obu przypadkach najprawdopodobniej zawiniły piecyki gazowe podgrzewające wodę.

Przeglądy przed sezonem grzewczym

Najwięcej zatruć tlenkiem węgla i zgłoszeń o podejrzeniu pojawienia się czadu strażacy w regionie odbierają jesienią i zimą. Robi się zimno, zaczynamy ogrzewać nasze domy. Wciąż wiele osób za mocno się stara, żeby ciepło nie uciekało z mieszkań. W walce o wysoką temperaturę w domu zakleją kratki wentylacyjne, uszczelniają okna i drzwi. Jeśli do tego w łazience jest piecyk gazowy, albo mieszkanie jest ogrzewane piecem węglowym, czy na miał, droga do zatrucia tlenkiem węgla jest prosta.
Czad powstaje w wyniku niepełnego spalania, kiedy jest zbyt mało tlenu. Dlatego należy dbać o dobrą wentylację.
Dlatego od lat specjaliści ostrzegają – dbajmy o wentylację. Sprawdzajmy stan kominów i urządzeń grzewczych, wietrzmy mieszkania. Od tego może zależeć nasze zdrowie, albo życie.
Zanim sezon grzewczy zacznie się na dobre warto przejrzeć instalację grzewczą i wentylacyjną, poprosić fachowca o ich sprawdzenie.

Tlenek węgla - cichy zabójca

Czad jest gazem bezwonnym i bezbarwnym. Dlatego bywa nazywany cichym zabójcą. Mamy szczęście, jeśli w porę skojarzymy reakcję organizmu, między innymi zawroty i ból głowy, z tym, że może się ulatniać tlenek węgla.
Dlatego od lat fachowcy radzą, żeby montować w domach czujniki tlenku węgla. Takie urządzenia można kupić w sklepach z wyposażeniem domów, czy sprzętem elektrycznym kosztują około 100 złotych. I naprawdę działają. Przekonują się o tym na przykład strażacy, którym zdarza się odbierać zgłoszenia od osób, u których taki czujnik zadziałał. W Radomiu było też tak, że sąsiad uratował mieszkańców jednego z bloków. Alarm włączył się u niego, a okazało się, że czad ulatniał się w mieszkaniu obok.
Coraz częściej w Polsce zdarza się, że takie urządzenia w mieszkaniach instalują na przykład spółdzielnie. W Radomiu z kolei Urząd Miejski kupił tysiąc czujników i rozdał je seniorom.
Montaż czujnika nie powinien zwalniać nas od zachowania ostrożności.

Dlaczego czad jest tak bardzo groźny?

Czad, czyli tlenek węgla zdecydowanie łatwiej i szybciej niż tlen wiąże się z hemoglobiną. W połączeniu z nią tworzy nowy związek - karboksyhemoglobinę. Co oznacza, że krew nie transportuje do tkanek i organów odpowiedniej ilości tlenu.
Na początek uszkadzane są organy, które są najbardziej wrażliwe na niedotlenienie, czyli mózg i serce. Im większe stężenie tlenku węgla tym uszkodzenia organów wewnętrznych są poważniejsze. Niedotlenienie organizmu w konsekwencji prowadzi do śmierci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie