Czarni Radom jedną z dwunastu drużyn. Nie będzie powiększenia ligi

- Myślę, że to optymalna liczba, która zagwarantuje odpowiedni poziom sportowy - komentuje decyzje PZPS Robert Prygiel, drugi trener Czarnych Radom.

Przed kilkunastoma dniami do pierwszoligowych klubów siatkarskich trafiła propozycja terminarza rozgrywek. Największym zaskoczeniem była liczba drużyn, które miałyby uczestniczyć w rozgrywkach. Planowano powiększenie pierwszej ligi. Do dwunastu drużyn grających obecnie na zapleczu ekstraklasy miały zostać dołączone jeszcze dwie, w tym ekipa Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale, której zawodnicy, a jednocześnie uczniowie mają przede wszystkim zbierać doświadczenia. Projekt upadł. Polski Związek Piłki Siatkowej ogłosił, że w rozgrywkach pierwszej ligi uczestniczyć będzie dwanaście drużyn.

- Z punktu widzenia Spały, to zła decyzja, bo mniej spotkań z mniej wymagającymi rywalami, to nie jest właściwy efekt szkoleniowy - nie ukrywa Prygiel. - Z naszego dobra, bo mniej spotkań, to mniej kosztów. Gdy trwały dyskusje na temat powiększenia pierwszej ligi, myślałem, że dobry pomysłem był podział na dwie grupy.

Na dzień dzisiejszy wiadomo, że powiększenia nie będzie, a pierwsza liga liczy dwanaście drużyn. Mają w niej zagrać oprócz Czarnych, Stal Nysa, Cuprum Lubin, MOS Będzin, Siatkarz Wieluń, Pekpol Ostrołęka, Energetyk Jaworzno, BBTS Bielsko-Biała, Jadar Siedlce, Ślepsk Suwałki, Kęczanin Kęty i Camper Wyszków, który odkupił miejsce od GTPS Gorzów Wielkopolski. Rozgrywki mają ruszyć 6 października.

- Na razie skład pierwszej ligi jest taki, ale wiadomo, że kilka klubów ma mniejsze lub większe kłopoty. Według mnie może jeszcze dojść do zmian, chociaż osobiście nie pochwalam takich rozwiązań - kończy Prygiel.