Czarni Radom podejmują Kęczanina

Ważne informacje

Mecz pierwszej ligi siatkarzy, pomiędzy Czarnymi Radom, a Kęczaninem Kęty rozegrany zostanie w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Radomiu, przy ul. Narutowicza 9, w sobotę, 2 marca, o godz. 17. Bilety w cenie 8 zł (zwykły) i 4 zł (ulgowy) do nabycia w przedsprzedaży w siedzibie klubu, przy ul. Narutowicza 9 lub bezpośrednio przed spotkaniem w kasie hali MOSiR.

- Kęczanin przyjedzie walczyć, bo to drużyna, która zawsze walczy, od początku do końca - mówi Wojciech Stępień, trener Czarnych.

Na trzy kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej pierwszej ligi siatkarzy, Czarni są pewni miejsca w play off. Nawet, jeśli nie zdobędą już żadnego punktu, nie stracą miejsca w pierwszej "czwórce". Radomianie chcą jednak spróbować utrzymać pozycje lidera.

Kęczanin nie jest pewny gry w play off. Najbliższy rywal radomian zajmuje aktualnie 8. miejsce w tabeli pierwszej ligi. Ma szansę awansować w tabeli, ale może również stracić pozycję w czołowej "ósemce", gwarantujące grę w play off. Zespół potrzebuje punktów.

- Kęczanin przyjedzie walczyć o punkty, bo to drużyna, która zawsze walczy - podkreśla Stępień. - Walczą o każda piłkę, od początku, do końca. Nie składają broni. Od chwili, gdy wygrali z nami w pierwszej rundzie, sprawili kilka niespodzianek. Trzeba się z nimi liczyć i wystawić do walki wszystkie działa.

Do dyspozycji trenera Stępnia będą wszystkie "armaty" w radomskiej drużynie. Kadra w komplecie przygotowywała się do spotkania z Kęczaninem. Sporo uwagi na treningach poświęcono poprawie gry radomian.

- Gramy co raz lepiej, ale naszym mankamentem są seryjne straty, które zazwyczaj rozpoczyna głupi błąd - mówi Stępień. - Nieważne jaki jest wynik. Przez jeden błąd można przegrać mecz. To chcemy wyeliminować.

Zespół z Kęt, nie ma w swoim składzie znanych zawodników. Drużyna gra jednak co raz lepiej.
- Szanujemy rywala, bo grają ludzie, a nie nazwiska, a skoro grają w pierwszej lidze, to mają umiejętności - ocenia Stępień.

Czarni zapowiadają walkę o punkty. Liczą na wsparcie kibiców, dla których chcą zagrać ambitnie, widowiskowo i skutecznie.

- Najważniejsze, to zagrać tak, żeby po meczu, każdy mógł powiedzieć, że zagrał na sto procent i dał z siebie wszystko. Jasne, że chcemy wygrać, bo w każdym meczu walczymy o zwycięstwo - zapewnia szkoleniowiec Czarnych.