Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Czarny punkt" w Siczkach. Tablica nad dzikim kąpieliskiem

Piotr KUTKOWSKI [email protected]
Izabela Chlebna i Andrzej Lewicki mają nadzieję, że tablica będzie skutecznie ostrzegała przed ryzykowną kąpielą
Izabela Chlebna i Andrzej Lewicki mają nadzieję, że tablica będzie skutecznie ostrzegała przed ryzykowną kąpielą Piotr Kutkowski
Na "dzikiej" plaży nad zalewem w Siczkach, w pobliżu miejsca gdzie w tym roku utonęły dwie osoby stanęła w środę tablica "czarny punkt". Czy zapobiegnie kolejnym tragediom?
- My odpowiadamy przede wszystkim za bezpieczeństwo kąpiących się w strzeżonym miejscu – mówią Konrad Lech /z lewej/  i Tomasz Grabowski.
- My odpowiadamy przede wszystkim za bezpieczeństwo kąpiących się w strzeżonym miejscu – mówią Konrad Lech /z lewej/ i Tomasz Grabowski.

- My odpowiadamy przede wszystkim za bezpieczeństwo kąpiących się w strzeżonym miejscu - mówią Konrad Lech /z lewej/ i Tomasz Grabowski.

Zalew w Siczkach ma powierzchnię 40 hektarów. Znajduje się na nim otoczone pomostami strzeżone kąpielisko, ale po drugiej stronie są też dzikie kąpieliska, z których korzysta wiele osób. Ryzykują i niestety czasami kończy się to tragicznie.

- W ostatnich czterech latach były cztery przypadki utonięć, w tym dwa w tym roku - mówi Izabela Chlebna, kierownik Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Jedlni Letnisko - Niestety, w takich miejscach nie jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwa.

PREWENCJA

Potwierdzają to pracujący na terenie strzeżonego kąpieliska ratownicy Środowiskowo -Lekarskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Tomasz Grabowski i Konrad Lech.

- Nawet gdybyśmy zobaczyli, że po drugiej stronie zalewu dzieje się dramat i ktoś tonie, to nie możemy tak długo podejmować akcji, jak długo w wodzie są osoby znajdujące się pod naszą opieką - twierdzi Tomasz Grabowski.

Zdaniem Konrada Lecha największy problem sprawiają osoby, które kapiąc się znajdują się pod wpływem alkoholu.

- Gdy zwracamy im uwagę, nie reagują - podkreśla

OBAWY PRZED KRADZIEŻĄ

Tablica "czarny punkt", która stanęła w środę na brzegu dzikiego kąpieliska ma przypominać o tragediach, do jakich tu doszło i działać prewencyjnie.
W lipcu podobną ustawiono w Goryniu w gminie Jastrzębia.

- W tym roku w naszym powiecie więcej tablic już nie będzie - informuje Andrzej Lewicki, oficer prasowy radomskiej policji - Mamy też nadzieje, że te, które już stoją, nie zostaną ukradzione, bo i tak się zdarzało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie