Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Część mieszkańców Radomia niezadowolona z decyzji Narodowego Funduszu Zdrowia

/wit/
Miało być lepiej dla pacjentów, ale nie będzie,

Przepisy wykluczają rejonizację

Przepisy wykluczają rejonizację

Stacja przy Tochtermana nie może nikomu odmówić pomocy, bo przepisy wykluczają rejonizację. Tylko, że za pacjentów, których przyjmuje z nieprzypisanego jej terenu nie otrzymuje pieniędzy. Przez ostatnie miesiące mieszkańcy południowej części Radomia w nocy i święta zgłaszali się po pomoc do ambulatorium przy Tochtermana, mimo, że przypisano im punkt przy krychnowickiej obsługiwany przez pionkowski ZOZ. On też, jak zaznaczał Piotr Kowalski, dyrektor Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego otrzymywał pieniądze z Funduszu, nie radomska placówka, która faktycznie udzieliła choremu pomocy. NFZ ustalił bowiem, że ZOZ-y dostają za nocną i świąteczną pomoc stały ryczałt, a nie stawkę za każdego przyjętego chorego. W ubiegłym roku ambulatorium przy Tochtermana udzieliło pomocy 27 procentom ludzi, którym pomóc powinny punkty przy Okulickiego i Krychnowickiej. Kosztowało to około 675 tysięcy złotych.

Pomoc medyczną w nocy i święta od czerwca świadczyć będzie dla nich już nie pionkowski ZOZ, a Radomska Stacja Pogotowia Ratunkowego, ale nadal na terenie szpitala przy krychnowickiej. W to miejsce trudno dojechać i nie ma apteki.

Na początku ubiegłego roku Radom został podzielony na dwie części: północną i południową. Radomska Stacja Pogotowia przy Tochtermana wygrała konkurs na pomoc dla pacjentów z części północnej. Na południową i powiat konkurs wygrał pionkowsi ZOZ. Mieszkańcy tej części miasta pomocy nie muszą szukać w Pionkach, ale przy szpitalu przy krychnowickiej, gdzie pionkowski ZOZ zorganizował doraźny punkt opieki.

Mieszkańcy powiatu mogą zaś korzystać z punktu przy Okulickiego, który dla nich zorganizował również pionkowski ZOZ. Taki podział jak argumentował Fundusz miał ułatwić dostęp pacjentów z różnych części miasta i powiatu do nocnej i świątecznej opieki. Szybko okazało się, że choć do ich dyspozycji są w rzeczywistości trzy punkty pomocy, to większość i tak wybiera dobrze znane ambulatorium przy Tochtermana. - To miejsce w centrum Radomia, blisko jest szpital i apteka - argumentowali.

Przypomnijmy, że radomska stacja też złożyło wniosek na nocną pomoc dla pacjentów z południowej części miasta, ale ich propozycja została odrzucona. Zarzucono placówce poświadczenie nieprawdy we wniosku konkursowym.

Dyrekcja stacji złożyła pozew do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten nakazał Funduszowi powtórzenie konkursu na świadczenie usług dla południowej części miasta. O złożenie ofert poproszono cztery podmioty, które wcześniej wzięły udział w konkursie. Najlepsza okazała się ta Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Od czerwca, to ona będzie udzielać pomocą pacjentom z południowej części miasta w nocy i święto.

Tylko, że nie zmieniło się miejsce jej udzielania. Nadal będą to pomieszczenia szpitala psychiatrycznym w Radomiu.

- Miało być lepiej dla pacjentów, ale nie będzie. I tak trzeba przecież dostać się do apteki, a tej brakuje na peryferiach miasta - zaznacza jeden z mieszkańców.

Pomoc jak zaznaczył NFZ musi być udzielana w tej części miasta, z której pochodzą chorzy. Inne lokalizacje więc nie wchodzą w grę. Szpital przy krychnowickiej dysponuje ponadto diagnostyką rentgenowską i laboratoryjną, a to wymogi za które w konkursie Fundusz przyznawał oferentom dodatkowe punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie