Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Członkowie radomskiego gangu karateków odpowiadają za zabójstwo małżeństwa Jaroszewiczów. Ruszył proces w sprawie głośnego mordu

Janusz Petz
Janusz Petz
Zatrzymanie Dariusza S. na radomskim osiedlu XV-lecia przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji.
Zatrzymanie Dariusza S. na radomskim osiedlu XV-lecia przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji. CBŚP
Przed Sądem Okręgowym w Warszawie ruszył proces w sprawie zabójstwa głośnego zabójstwa małżeństwa Jaroszewiczów w 1992 roku. Na ławie oskarżonych są członkowie radomskiego gangu karateków skazywanych przed laty za brutalne przestępstwa. Główny oskarżony konsekwentnie nie przyznaje się do winy i zaprzecza zeznaniom dwóch pozostałych skruszonych członków gangu.

Dariusz S., Robert S. i Marcin B. zostali doprowadzeni w środę do warszawskiego sądu we wzmocnionej obstawie policji.

Długi akt oskarżenia

Proces rozpoczęło odczytanie przez prokuratora obszernego aktu oskarżenia. Swoje wyjaśnienia składali oskarżeni. Jak podają media uczestniczące w rozprawie Robert S., konsekwentnie - podobnie jak podczas śledztwa - nie przyznał się do stawianych zarzutów.
- Zarzuty oraz oskarżenie przed sądem sformułowano w oparciu o kłamstwa współoskarżonych. Nie miałem nic wspólnego tymi czynami. Nie brałem w nich żadnego udziału. Do dnia postawienia zarzutów nie miałem żadnej wiedzy na temat udziału Marcina B. i Dariusza S. w zbrodni w Aninie - powiedział oskarżony podczas pierwszej rozprawy sądowej.
W sprawie, nad którą pracowali krakowscy policjanci, i którą kierowało czterech prokuratorów, przesłuchano ponad 400 świadków; śledczy uzyskali też ponad 50 opinii instytutów badawczych. Przebieg wydarzeń dotyczących zbrodni dokonanej przed 28 laty udało się odtworzyć na podstawie obszernych i szczegółowo weryfikowanych wyjaśnień złożonych przez Dariusza S., a następnie również przez Marcina B, którzy wraz z Robertem S. mieli uczestniczyć w napadzie rabunkowym w wilii małżeństwa Jaroszewiczów.

Zaskoczeni śledczy

Do wznowienia śledztwa w sprawie mrocznego mordu sprzed 28 lat i sformułowaniu aktu oskarżenia mogło dojść dzięki Dariuszowi S., który przed dwoma laty został zatrzymany w Radomiu i doprowadzony do prokuratury w Krakowie w związku ze śledztwem w sprawie porwania dla okupu krakowskiego przedsiębiorcy. W wyniku tego zdarzenia biznesmen zmarł.
Podczas przesłuchań w sprawie porwań dla okupu Dariusz S. miał zupełnie nie prowokowany przez śledczych zwierzył się z okoliczności dokonania zbrodni przed wielu laty w Aninie. Obciążał podczas tych zeznań kolegów.
Potem do udziału w napadzie rabunkowym na małżeństwo Jaroszewiczów przyznał się drugi domniemamy członek gangu karateków Marcin B. Obaj jako głównego sprawcę wskazywali przebywającego w więzieniu w związku z innym przestępstwem Roberta S. To on miał zabić zarówno Alicję jak i Piotra Jaroszewicza.

Napad rabunkowy

Zbrodnia miała mieć charakter wyłącznie rabunkowy. Z liczącego aż 422 strony aktu oskarżenia wynika, że bandyci mieli podać psu Jaroszewiczów środek nasenny, by po związanych drabinach dostać się do okna ich warszawskiej willi na wysokości 6 metrów. Po związaniu małżeństwa Jaroszewiczów – według śledczych – przez całą noc przeszukiwali ich dom, ale znaleźli tyko 5 tysięcy marek RFN, 5 złotych monet, 2 sztuki broni i damski zegarek, a pozostałe znajdujące się w domu precjoza ze względu na swoją charakterystyczny kształt nie nadawały się do spieniężenia. Piotr Jaroszewicz zginął uduszony, jego żona – zastrzelona ze sztucera. Pierwotnie w sprawie Jaroszewiczów w kwietniu 1994 roku zatrzymano cztery osoby - Krzysztofa R. - „Faszystę”, Wacława K. - „Niuńka”, Henryka S. - „Sztywnego” i Jana K. - „Krzaczka”. W 1998 roku Sąd Wojewódzki w Warszawie uniewinnił całą czwórkę z powodu braku dowodów.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie