- Już po raz trzeci wyjechaliśmy grupą w Tatry, by wzmacniać kondycję i podziwiać ze szczytów jesienne widoki- mówi Anna Karolak ze Stowarzyszenia. Tym razem biegacze weszli na Karb na wysokości 2000 metrów, obeszli wzdłuż i szerz Halę Gąsiennicową, odwiedzili Czarny Staw Gąsiennicowy i Czarny Staw pod Rysami.
- Codziennie maszerowaliśmy ponad 20 kilometrów. Tym razem na wyjazd wybraliśmy jeszcze bardziej rodzinnie, niż zwykle. Towarzyszyły nam nasze połówki i dzieci. Podczas, gdy jedna część grupy szła wysoko w góry druga wraz z najmłodszym pokoleniem wjechała kolejką na Kasprowy Wierch i pieszo powędrowała na Gubałówkę. Było jak zawsze cudownie – dodaje Anna Karolak.
Skaryszewianie maja teraz na koncie kilkadziesiąt kilometrów w nogach, bezcenne, tatrzańskie widoki i niezapomniane wspomnienia z pobytu w górach ze wspaniałymi ludźmi w rodzinnej atmosferze.
- Mieliśmy wspólne wieczory przy góralskiej muzyce. Już nie możemy doczekać się przyszłego roku i kolejnego wyjazdu – dodają członkowie Zabieganego Skaryszewa.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?