Czwarta liga mazowiecka. Pilica Białobrzegi pokonała Mszczonowiankę Mszczonów. Dwa gole Kamila Czarneckiego (ZDJĘCIA Z MECZU)

Czwarta liga. Pilica pokonała 4:2 Mszczonowiankę (ZDJĘCIA Z MECZU)

W meczu czwartej ligi mazowieckiej, Pilica Białobrzegi pokonała 4:2 Mszczonowiankę Mszczonów.
Pilica - Mszczonowianka 4:2 (3:2)
Bramki: 1:0 Kamil Czarnecki 9 z karnego, 1:1 Damian Pociech 12, 2:1 Marcin Rawski 26, 3:1 Konrad Paterek 34, 3:2 Damian Pociech 38, 4:2 Kamil Czarnecki 66 z karnego.
Pilica: Adamczyk - Kencel, Walasek, Niedziela (74 Bykowski), Klinicki (58 Winiarski) - Paterek, Michalski, Gliński (63 Zawadzki), Rawski, Kucharczyk (83 Skrzypek), Czarnecki.
Trzy kolejne punkty dopisali sobie piłkarze Pilicy za mecz z Mszczonowianką, po momentami dobrym meczu.
Już w 9 minucie w polu karnym faulowany był Kamil Czarnecki i sędzia główny podyktował rzut karny dla Pilicy. Pewnym egzekutorem okazał się sam poszkodowany. Jednak radość z prowadzenia nie trwała długo. W 12 minucie goście wyprowadzili szybki kontratak po którym w sytuacji sam na sam z Filipem Adamczykiem znalazł się Damian Pociech i nie zmarnował tej okazji. W 26 minucie błąd przy wyprowadzaniu piłki z własnego pola karnego popełnił jeden z zawodników gości, piłkę przejął Michał Kucharczyk, który zagrał na szesnasty metr do dobrze ustawionego Marcina Rawskiego, a ten mocnym strzałem z pierwszej piłki umieścił futbolówkę w siatce. Kilka minut później było już 3:1 dla Pilicy. Tym razem w pole karne wbiegł Bartek Niedziela, zagrał wzdłuż pola karnego do Kamila Czarneckiego, ten mimo nie najlepszego przyjęcia zdołał odegrać do lepiej ustawionego Konrada Paterka, który uderzył nie do obrony, tym samym wyprowadzając nasz zespół na dwubramkowe prowadzenie. Nie minęło kilka chwil i było już 3:2. Prawą stroną boiska urwał się jeden z graczy gości dobrał w polu karnym do Damiana Pociecha, który precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę zdobył kontaktową bramkę.
W 66 minucie gry w polu karnym faulowany był wprowadzony w drugiej części gry Bartek Zawadzki i arbiter tego spotkania po raz drugi wskazał na jedenasty metr. Po raz kolejny pewnym wykonawcą okazał się Kamil Czarnecki.
Zwycięstwo w dzisiejszym meczu zawodnicy zadedykowali kierownikowi drużyny Pawłowi Pogodzie, który w dniu dzisiejszym obchodził urodziny. Sto lat kierowniku!
ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU>>>