Płomień Dębe Wielkie - Oskar Przysucha 1:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Przemysław Wicik 5, 0:2 Przemysław Śliwiński 27, 1:2 Daniel Matwiejczuk 54, 1:3 samobójcza 74.
Oskar: Wieczorek - Bojek (62 Sala), Moskwa (46 Gromski), Klimas (85 Figarski), Kornacki, Zaręba (58 Miturski), Zagórski, Czarnota, Skałbania (75 Janiszewski), Wicik, Śliwiński (62 Nogaj).
Drużyna Oskara Przysucha pojechała na mecz bez podstawowego gracza Tomasza Bogołębskiego. Gracz przysuskiej drużyny podczas meczu z Mszczonowianką Mszczonów doznał poważnej kontuzji. Zerwał ścięgno Achillesa.
Podopieczni trenera Łukasza Wiśnika rozpoczęli bardzo dobrze. Już w 5 minucie po strzale Przemysława Wicika było 1:0 dla Oskara. Później nasz zespół miał dwa rzuty karne, ale oba niewykorzystane.
Najpierw strzał Tomasza Zagórskiego, a później Przemysława Śliwińskiego obronił bramkarz gospodarzy, Jakub Czajka. Pierwszą jedenastkę arbiter podyktował za faul na Piotrze Kornackim, drugi za zagranie piłki ręką. Szybko niefortunny strzelec drugiej jedenastki, Przemysław Śliwiński się zrehabilitował i podwyższył wynik na 2:0.
W 54 minucie gospodarze mieli rzut karny. Strzał Daniela Matwiejczuka obronił Paweł Wieczorek, ale dobitka tego samego gracza już była celna.
W 74 minucie już było po meczu, gospodarze strzeli sobie gola samobójczego.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?