Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czwórka zadebiutowała w Extralidze. Na początek porażka 0:3

SzS
Fragment meczu Czwórka - AZS UJ Kraków
Fragment meczu Czwórka - AZS UJ Kraków Sylwester Szymczak
W sobotę piłkarki nożne radomskiej Czwórki zadebiutowały w Extralidze. Przegrały 0:3 z AZS UJ Kraków. Za organizację spotkania klubowi należą się wielkie pochwały. Trochę szkoda, że ciężaru nie udźwignęły zawodniczki. Do 70 minuty grały przyzwoicie. Potem po prostu zabrakło prądu...

LUKS Sportowa Czwórka Wosztyl.eu Radom - AZS UJ Kraków 0:3 (0:0)
Bramki: 0:1 Weronika Wójcik 70, 0:2 Klaudia Kubaszek 75, 0:3 Olga Sirant 89
Czwórka: Snopczyńska - Chrzanowska, Zielińska, Stasikowska, Sobczyk, Wąsik (72 Dobrowolska), Kołek (83 Gołebiowska), Mućka, Stefańska (88 Marcinkowska), Tracz, Wiaderna (66 Smagur)

Obie drużyny zagrały między sobą prze prawie 30-stopniowym upale. Widać było, że pogoda mocno dała się we znaki zawodniczkom, bo tempo gry nie było najwyższe.
W pierwszej połowie mecz był wyrównany, ale podbramkowych sytuacji z obu stron było jak na lekarstwo. W 9 minucie po rozegraniu rzutu rożnego, piłkę na przedpolu dostała Emilia Wiaderna, uderzyła z 15 metrów i minimalnie przestrzeliła. W 15 minucie pierwszą groźną okazję przeprowadziły krakowianki. Po rozegraniu rzutu wolnego bardzo odważnie wyszła Anita Snopczynska i złapała futbolówkę.
Z biegiem czasu więcej przy piłce były "akademiczki". W 29 minucie zakotłowało się pod bramką Snopczyńskiej. W ostatniej chwili nasze defensorki zablokowały strzał.
W 40 minucie pachniało gole dla radomianek. Natalia Stasikowska była blisko bramki, ale nie opanowała piłki i rywalki wybiły na rzut rożny.
Niestety druga połowa wyglądała już zupełnie inaczej. Dużo szczęscia miały radomianki, a między słupkami świetnie radziła sobie Anita Snopczyńska. W 47 minucie radomianki zablokowały strzał rywalek, a za chwilę słupek uratował "Luksiary" od straty gola. Natomiast w 59 minucie krakowianki trafiły w poprzeczkę z rzutu wolnego (Natalia Sitarz).

Kluczowa okazała się 70 minuta. Aleksandra Zielińska wyszła sam na sam z bramkarką AZS, trafiła w jej nogi i od razu poszła kontra na bramkę Snopczyńskie. Prostopadłe podanie dostała Weronika Wójcik i trafiła pod poprzeczkę.
Stracony gol kompletnie podciął skrzydła radomiankom. Próbowały się podnieść po ciosie, ale w 75 minucie po prostopadłym podaniu Klaudia Kubasz podwyższyła rezultat. Jeszcze w ostatnich sekundach po błędzie naszej bramkarki rywalki zdobyły gola. Snopczyńska popełniła błąd, ale w tym meczu była jedną z najlepszych zawodniczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie