Centrum miasta, Plac Jana Kochanowskiego. Na biegnącym przez rynek odcinku dwunastki ustawiony jest przy krawężniku pachołek, wymuszający ominięcie przeszkody. A przeszkodą tą jest warstwa zwiniętego asfaltu, który tworzy wysoki garb.
Pachołek stoi w tym miejscu już od kilku tygodni. Denerwują się kierowcy, zmuszani do wykonywania gwałtownych manewrów, denerwują się mieszkańcy Zwolenia. I komentują: - Łatwiej postawić znak, niż naprawić drogę
Odcinek miejski "dwunastki" w Zwoleniu był remontowany w latach 2002 - 2003. Kładąc nowe warstwy asfaltu nie wymieniono jednak wówczas podłoża, tak jak to się stało z remontowanym później całym odcinkiem dwunastki do Radomia. Teraz, jak się okazuje rozgrzany pod wpływem słońca asfalt nie wytrzymując nacisku tysięcy przejeżdżających każdego dnia przez Zwoleń TiR-ów, ślizga się na warstwie kostki znajdującej się pod spodem, a potem roluje się.
Czemu to miejsce tak długo nie jest remontowane? Jak się okazuje pieniądze na to są, procedury zostały już uruchomione, drogowcy czekają teraz na wykonawcę, a remont ma dotyczyć nie tylko tego miejsca, ale też wielu innych, które już oznaczono.
Największym problemem są też zapadające się studzienki kanalizacyjne, które już kilkakrotnie próbowano remontować, ze słabym jednak rezultatem. Drogowcy nie ukrywają, że najlepszym rozwiązaniem dla Zwolenia byłoby wybudowanie obwodnicy, ale to są mrzonki.
Nie będzie też raczej pieniędzy na kompleksowy remont śródmiejskiego odcinka z wymianą podłoża i nawierzchni. Pozostaje czekanie na remont cząstkowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?