Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy biskup Henryk Tomasik był zamieszany w tuszowanie pedofilii? Kuria wydała oświadczenie

Janusz Petz
Janusz Petz
archiwum Echo Dnia
Dziennik Rzeczpospolita sugeruje, że biskup radomski Henryk Tomasik w 2013 roku otrzymał informację, iż jeden z podlegających mu księży mógł dopuszczać się czynów pedofilskich. Zlecił jej wyjaśnienie, ale kuria nie podjęła działań. Kuria wydała oświadczenie w tej sprawie, a lokalna Lewica domaga się, aby biskup do zakończenia śledztwa przestał być aktywnym uczestnikiem życia publicznego.

Przypomnijmy, w lipcu ubiegłego roku Kuria Diecezji Radomskiej wysłała na urlop księdza Stanisława S., proboszcza parafii pod wezwaniem Chrystusa Nauczyciela w Radomiu. Prokuratura weryfikowała wówczas i sprawdzała informacje, czy kapłan mógł molestować dzieci w czasie swojej posługi w Pionkach. Prokuratura Rejonowa w Zwoleniu prowadziła wówczas czynności sprawdzające w sprawie 68-letniego księdza Stanisława S. Jak wyjaśniała rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej Beata Galas, podstawą do złożenia zawiadomienia była wiadomość mailowa, którą do kurii przesłała jedna z domniemanych ofiar. Pisemne doniesienie do Prokuratury Rejonowej w Zwoleniu skierowała w tej sprawie także Komenda Główna Związku Harcerstwa Polskiego, do którego należał ksiądz S. Kapłan, według relacji pokrzywdzonego, miał dopuścić się molestowania w latach 80., kiedy służył jako wikariusz w parafii Świętej Barbary w Pionkach.

Rzeczpospolita przypomina, że ksiądz Stanisław S. to w Pionkach, Suchedniowie i Radomiu postać bardzo znana. Działacz podziemia antykomunistycznego (ma swój biogram w „Encyklopedii Solidarności”), wydawca, drukarz i kolporter podziemnej prasy, członek podziemnej grupy Morwa, organizator mszy za Ojczyznę, potem kapelan między innymi „Solidarności”, weteranów Armii Krajowej, policji, stowarzyszenia YMCA (według Onetu na kapelana rekomendował go obecny szef NIK Marian Banaś, z którym działał w środowisku karateków). Harcerz (był m.in. członkiem Rady Naczelnej ZHP) i organizator obozów, posiadacz czarnego pasa w karate kyokushin. Za swoją działalność uhonorowany m.in. Orderem Uśmiechu, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalem 100-lecia Odzyskania Niepodległości.

Dziennik ustalił, że jesienią 2013 roku – do kurii zgłosił się mężczyzna, który poinformował biskupa, iż jako dziewięciolatek był przez księdza S. (był on wówczas wikarym w Pionkach) molestowany seksualnie. Zgodnie z obowiązującym wówczas w Polsce prawem biskup nie musiał zgłaszać tej sprawy do prokuratury. Ale prawo kanoniczne przewiduje, że w takiej sytuacji powinien wszcząć tzw. wstępne postępowanie kanoniczne i po zbadaniu sprawy oraz uprawdopodobnieniu zarzutów przesłać sprawę Stolicy Apostolskiej. Nic takiego się nie stało. Dziennik dotarł do mężczyzny, który w dzieciństwie był rzekomo molestowany przez księdza, potem próbował zgłosić sprawę w radomskiej kurii diecezjalnej, ale nie doczekał się żadnej satysfakcjonujących go reakcji ze strony kurii i radomskiego ordynariusza.

Po publikacji w Rzeczpospolitej swoje oświadczenie opublikował Edward Poniewierski, kanclerz kurii diecezjalnej w Radomiu: „Zapoznałem się z artykułem na temat Diecezji Radomskiej zamieszczonym w „Rzeczpospolitej” i potwierdzam, że przekazałem autorowi wszelką wiedzę, jaką dysponuję w opisanej sprawie. Wyrażam też szczery żal wobec zdarzeń, które mogły mieć miejsce i krzywdy osób, które ich doświadczyły. Ufam, że ustali je i wyjaśni postępowanie prokuratorskie oraz kanoniczne. Mając jednak wzgląd na oba te postępowania dobrze jest powstrzymać się od wszelkich komentarzy na ten temat mogących mieć wpływ na obiektywny przebieg tych postępowań, podjętych już wcześniej przez Księdza Biskupa”.

Swój głos w tej sprawie zabrali działacze radomskiej Lewicy. „W normalnym kraju, gdyby zaistniały jakiekolwiek podejrzenia, że biskup miał wiedzę o działaniach pedofilskich i nic z tym nie zrobił do kurii weszłyby organy ścigania, przeprowadziły śledztwo i albo rozwiały wątpliwości, albo doprowadziły duchownego pod sąd. Krzywdzenie dzieci to najcięższe z przestępstw i winni powinni ponieść srogie konsekwencje prawne. Wobec prawa nie ma równych i równiejszych. Tak jak immunitet nie może chronić parlamentarzysty przed otrzymaniem mandatu, tak tym bardziej koloratka nie może chronić księży przed wymiarem sprawiedliwości. Oczekuję, że sprawa zostanie wyjaśniona nie tylko przez Stolicę Apostolską, ale i przez prokuraturę, a biskup do zakończenia śledztwa przestanie być aktywnym uczestnikiem życia publicznego” - napisał Patryk Fajdek, lider Wiosny w regionie radomskim.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie