Sanepid i służby weterynaryjne sprawdzają czy nie ma w nich soli objętej postępowaniem prokuratorskim. My sprawdzamy czy w sklepach spadła sprzedaż soli spożywczej?
-Inspektorzy codziennie ruszają w teren. Kontrolują hurtownie i piekarnie. Sprawdzają faktury zakupu, czy nie znajduje się na nich nazwa firmy, która dostarczała tę niewłaściwą sól - mówi Beata Nowak, rzecznik prasowy radomskiego Sanepidu.
Trwające od środy (29 lutego) kontrole sanepidu nie ujawniły w hurtowniach i piekarniach soli objętej postępowaniem prokuratorskim.
- Nasze piekarnie nie korzystają z wspomnianej soli, ale kontrola jest konieczna, wynika z zarządzenia Głównego Inspektora Sanitarnego - mówi Beata Nowak.
Kontrole prowadzą również służby weterynaryjne. Inspektorzy odwiedzają producentów wyrobów mięsnych, rybnych i mleczarskich. W jednym z radomskich zakładów jak już pisaliśmy wykryto sól, która może być niebezpieczna dla zdrowia.
- Sól została zabezpieczona przez policję, a próbki pobrano do badań. Są one prowadzone w Poznaniu, niedługo będzie znany wynik badań - informuje Aleksander Socha Powiatowy Lekarz Weterynarii w Radomiu.
Służby weterynaryjne i Sanepid apelują do mieszkańców o spokój.
- Mamy wydruki zakupu soli z hurtowni na terenie Radomia i regionu. Wynika z nich, że możemy być spokojny wątpliwej soli nie sprowadzano - mówi Powiatowy Lekarz Weterynarii.
Radomianie śledzą informacje związane z aferą solną. Wielu rezygnuje z zakupu wędlin.
- Nie wierzę, że ich producenci nie używali soli objętej postępowaniem prokuratorskim. Jesteśmy od lat truci. Solą ociekają wędliny i inne produkty - mówi pani Ewa.
W wyniku wykrytej ostatnio afery solnej spada sprzedaż soli spożywczej w sklepach na terenie kraju. Jak jest w Radomiu?
- Soli używamy prawie do wszystkiego, a wiedzą o tym najlepiej gospodynie domowe. Tę którą sprzedajemy jest jodowana, bezpieczna dla zdrowia. Nie zaobserwowałam by klienci rezygnowali z jej zakupu - mówi Anna Ulewska ze sklepu spożywczego w Radomiu.
Proceder fałszowania soli wyjaśnia Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Według jej ustaleń trzy firmy - dwie z województwa kujawsko-pomorskiego i jedna z wielkopolskiego mogły sprzedawać miesięcznie tysiące ton soli, będącej odpadem przy produkcji chlorku wapnia i używanej do posypywania zimą dróg, jako sól spożywczą.
Sól była kupowana jako odpadowa, przepakowywana i sprzedawana po wyższej cenie jako sól spożywcza między innymi zakładom przetwórstwa mięsnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
