Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dodatkowe lekcje za 80 złotych to konieczność? Uczniowie ruszają na korepetycje

Sok
- Sami uczymy się w domu, bez pomocy korepetytorów. Wystarczy się przyłożyć się do nauki – mówią Artur Nędzi (z prawej) i Jarosław Rzeszot, uczniowie z Radomia.
- Sami uczymy się w domu, bez pomocy korepetytorów. Wystarczy się przyłożyć się do nauki – mówią Artur Nędzi (z prawej) i Jarosław Rzeszot, uczniowie z Radomia. Szymon Wykrota
Wrzesień, to już ostatni dzwonek dla licealisty, by znaleźć dobrego nauczyciela biologii, chemii, matematyki, czy fizyki.

Każdy maturzysta, który dopiero w maju podejdzie do egzaminu, a potem wybiera się na prestiżowe studia, już półtora roku wcześniej poszukał dobrego korepetytora. Nie chodzi tylko o to, by znaleźć dobrego fachowca. Dla licealisty liczy się też czas, bo 6-7 miesięcy na powtórki, to nieraz zbyt mało.

SZEROKA OFERTA

Od razu trzeba powiedzieć, że nie ma problemu z wyszukaniem nauczyciela na dodatkowe lekcje, bo jest cała armia studentów gotowa wspomóc roztrzęsionego licealistę za parę złotych.

- Studenci biorą mniej za lekcje, czasami jest to nawet 20, czy 25 złotych za godzinę lekcyjną. Ponadto zaletą studentów jest to, że sami zdawali niedawno maturę, wciąż mają egzaminy na studiach i wiedzą z autopsji, jak trzeba zdawać i co jest potrzebne - przekonuje Ania, studentka udzielająca korepetycji z matematyki.

Jednak większym prestiżem cieszą się uznani nauczyciele, którzy biorą więcej za lekcje, ale mają niemałe sukcesy na koncie.

- Przede wszystkim nauczyciel wie z poprzednich lat, co było na maturach, czego można się spodziewać. Niewiele zadań go może zaskoczyć. Taki profesor ma też wyniki: jego uczniowie już zdali egzamin i zrobili mu dobrą reklamę - mówi pan Krzysztof, nauczyciel, udzielający korepetycji z chemii.
PRZEDMIOTY ŚCISŁE

Wielu maturzystów zastanawia się dziś, jak sobie poradzą w maju na maturze. Obawy dotyczą głownie przedmiotów ścisłych: matematyki, chemii, fizyki, czy biologii.

- Nie ukrywajmy: chemia interesuje tych uczniów, którzy marzą o medycynie. Ale chemia przydaje się też na kosmetologii, czy na kierunkach na Politechnice - mówi Katarzyna Gajda, studentka, udzielająca korepetycji z chemii.

Jak dodaje studentka, pierwsi chętni do nauki chemii zapisywali się u niej już wiosną, ale wciąż zgłaszają się kolejni.

Pan Krzysztof dodaje, że maturzysta, który do egzaminu przygotowuje się wyłącznie na lekcjach i pracując samodzielnie, raczej nie osiągnie dobrego wyniku.

- Ja akurat mam dobrych licealistów, nie muszę z nimi wiele pracować. Jednak oni u mnie szukają przede wszystkim wsparcia psychicznego, wiary w siebie. Na korepetycjach przekonują się, że poradzą na rozszerzonej chemii bez żadnego problemu - dodaje nauczyciel.

RODZICE NIE NAUCZĄ

Stawki w Radomiu osiągają maksymalnie 80 złotych za 60 minut nauczania. Niektórzy uczniowie dodają, że czasami są to wyrzucone pieniądze, bo uczeń nieraz przepłaca i kieruje się przy wyborze mitem, jakim otaczają się niektórzy nauczyciele. Jednak rodzice nie żałują grosza. Płacenie przez rodziców ma przede wszystkim zagłuszać ich sumienie, że ich pociecha nie nadążą za materiałem.
- A kiedy ma się uczyć, skoro w klasie jest nas 32, a w domu nikt mi nie pomoże. Bez korków może z egzaminem podstawowym z matematyki poradzę na maturze, ale z rozszerzonym na pewno nie - mówi Klaudia, licealistka z Radomia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie