– Tej inwestycji zarzucamy wiele zaniedbań, zaniechań, które spowodowały wielomilionowe straty w budżecie Radomia i już wieloletnie oczywiście opóźnienie. Przypomnę, że ta inwestycja była już zaprojektowana, gdy prezydentem był Andrzej Kosztowniak i obecne władze tak nieudolnie przystąpiły do realizacji tej inwestycji, że firma, która była inwestorem zbankrutowała, później nie zabezpieczono placu budowy, niedawno jeszcze tutaj widzieliśmy „jeziora”, które stały przed i z tyłu za halą. Można powiedzieć, że gdyby Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji je zarybił, to można byłoby urządzać zawody wędkarskie – mówił poseł Marek Suski.
Planowe działanie
Poseł przypomniał, że podczas oglądania obiektu wraz z wiceminister sportu, zauważono między innymi zaciekające ściany, zniszczone instalacje, nie zabezpieczony właściwie plac budowy.
Opowiadał, że podczas tej wizyty pytał jednej z osób oprowadzających go po budowie po co obkłada się ściankami gipsowymi betonowe ściany, a ta miała odpowiedzieć, że chodzi o to, aby dać nowemu inwestorowi coś zarobić.
- Trwoni się tutaj pieniądze w sposób oczywisty i planowy. Zarzucamy też kierownictwu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji właściwego nadzoru nad inwestycją - mówił Marek Suski.
- To było jedno z najbardziej kuriozalnych działań podczas kampanii wyborczej, jeśli chodzi o poziom absurdu i bezczelności, gdy na kilka dni przed wyborami prezydent Radosław Witkowski zarzekał się, że hala będzie za chwilę ukończona i będzie można w niej zorganizować zawody. Kłamstwo w żywe oczy. A cała budowa przypomina kultowy film „Miś” - mówił poseł Radosław Fogiel.
- Nasze doniesienie dotyczy tylko Radomskiego Centrum Sportu, ale powiedzmy sobie szczerze, inwestycji, gdzie dokładamy pieniądze ponad ustalone wcześniej kosztorysy w Radomiu jest więcej. Nie ma właściwego nadzoru nad inwestycjami i brakuje konsekwencji w działaniach władz Radomia - powiedział poseł Andrzej Kosztowniak.
Zamówienia przejrzyste
Do zarzutów podnoszonych podczas konferencji prasowej polityków i samorządowców Prawa i Sprawiedliwości odniósł się wiceprezydent Radomia Mateusz Tyczyński.
- Problemów na budowie Radomskiego Centrum Sportu nie brakuje. Większość z nich bierze się z partactwa poprzedniego wykonawcy, ale też niewłaściwego nadzoru przez wynajętą do tego celu firmę. Okoliczności tego bada już prokuratura i mam nadzieję, że jak najszybciej rozstrzygnie, czy było to działanie celowe, czy też spowodowane brakiem kompetencji - powiedział wiceprezydent Tyczyński.
Dodał, że ze spokojem przyjmuje, iż Prawo i Sprawiedliwość składa doniesienie do prokuratury. – My jesteśmy pewni, że wszystkie procesy, jeśli chodzi o zamówienia były jak najbardziej przejrzyste, uczciwe i zgodne z przepisami prawa. Zresztą, sami jako miasto zgłosiliśmy wniosek do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o to, aby tę inwestycję objąć tarczą antykorupcyjną. CBA się do tego nie przychyliło – powiedział Mateusz Tyczyński.
- Gdzie pojechać z dziećmi na letnią wycieczkę godzinę od Radomia?
- 10 osób z których słynie Radom. Znasz je?
- Upolowani przez Google Street View na radomskim Śródmieściu!
- Piękne dziewczyny z Radomia na Instagramie! Zobacz zdjęcia
- Znani mieszkańcy regionu radomskiego na wakacjach ZDJĘCIA
- Gdzie na kajaki niedaleko Radomia? Sprawdź listę!

Śpimy krócej i coraz gorzej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?