Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dopalacze znów groźne. Cztery przypadki zatrucia dopalaczami w styczniu w Radomiu

tnt
W styczniu cztery osoby zatruły się tak zwanymi dopalaczami, czyli środkami zastępczymi. Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna zwraca uwagę na fakt, jak bardzo mogą być one groźne dla życia. Co ciekawe, do zatruć doszło w sytuacji, kiedy w mieście nie ma żadnego sklepu z tymi substancjami.

Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Radomiu odnotowała od początku roku aż cztery przypadki zatrucia dopalaczami. Ofiary zatrucia nieznanymi substancjami to osoby w wieku od 17 do 28 lat. Jedna z nich już zakończyła leczenie, trzech z pacjentów trafiło do szpitala w celu dalszego leczenia. - To pokazuje, że problem zażywania groźnych środków zastępczych znowu dotyczy młodych ludzi. Przestrzegamy, aby nie sięgać po tego typu substancje, ponieważ są one bardzo niebezpieczne, silnie uzależniają, oddziałują na ośrodkowy układ nerwowy, niszczą cały organizm - mówi Małgorzata Gregorczyk, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Radomiu.

Sanepid w takich przypadkach z poszkodowanymi przeprowadza wywiad epidemiologiczny, który ma na celu próbę ustalenia, skąd ofiara zatrucia miała podejrzaną substancję, w jaki sposób ją przyjęła, jakie objawy towarzyszyły zatruciu. Niestety, w większości przypadków poszkodowani twierdzą, że pili alkohol. Zawiadamiana jest także policja. Ważne jest ustalenie nazwy i pochodzenia tych podejrzanych substancji psychoaktywnych i środków zastępczych.

- Na terenie naszego działania, czyli Radomia i powiatu radomskiego nie mamy informacji o podejrzanych podmiotach gospodarczych, w których sprzedawane są środki zastępcze - dodaje Małgorzata Gregorczyk, rzecznik Sanepidu.
W Radomiu udało się zwalczyć dwa punkty handlujące dopalaczami, które działały w centrum miasta, ale problem nie zniknął. Przypadek czterech zatruć w styczniu tego roku pozwala sądzić, że osoby, które posiadają tego typu substancje kupiły je prawdopodobnie od dealerów, albo przez internet.

Przypomnijmy, że w wakacje odnotowano dwie śmiertelne ofiary dopalaczy. W lipcu zmarł w szpitalu 57-letni mężczyzna przewieziony z ulicy Kozienickiej w Radomiu z podejrzeniem użycia bliżej nieustalonej substancji. W sierpniu, także w szpitalu, zmarł 34-letni mężczyzna.

Skuteczna pomoc po zatruciu dopalaczami jest trudna, bo stanowią one mieszankę różnych substancji, a ich skład wciąż jest modyfikowany. Dopalacze wywołują nieprzewidziane reakcje organizmu od skrajnej euforii po agresję, stany depresyjne, ataki szału, paniki.

ZOBACZ TEŻ: Sanepid w Radomiu ostrzega przed dopalaczami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie