Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramatyczne akcje białobrzeskich ratowników. To był trudny weekend na Pilicą

Izabela Kozakiewicz
Izabela Kozakiewicz
W ostatni weekend ratownicy z białobrzeskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia ratunkowego znowu ratowali kajakarzy, którzy nie poradzili sobie na wodzie.
W ostatni weekend ratownicy z białobrzeskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia ratunkowego znowu ratowali kajakarzy, którzy nie poradzili sobie na wodzie. WOPR Białobrzegi/Facebook
W sobotę białobrzescy ratownicy wyciągnęli z Pilicy topiącego się kajakarza. W niedzielę szukali zaginionych dzieci i wyciągali z wody rozbitków, który kajaki wywróciły się, a do brzegu było za daleko, żeby dopłynąć wpław. "Woprowcy" apelują: uważjcie na siebie i nie wyłączajcie zdrowego rozsądku, my nie możemy być wszędzie.

Gorący weekend ściągnął na Pilicę tłum plażowiczów, bardzo duży ruch był też na rzece, kajakarze ruszyli na spływy. Piękna pogoda, niemal wakacyjny nastrój sprawił, że części odpoczywających zabrakło czujności, albo zdrowego rozsądku. Niestety, kolejny weekend z rzędu wiele pracy mieli ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W sobotę i niedzielę patrolowali Pilicę i mieli wiele interwencji, niektóre mogły zakończyć się bardzo źle. Tym razem wszystkim udało się wrócić do domów, ale ratownicy apelują: z wodą nie ma żartów, to żywioł. A beztroski czas nad woda może się skończyć tragedią.

Pierwsza bardzo poważna interwencja miała miejsce w sobotę. Z kajaka wypadł mężczyzna, bardzo solidnej postury. Nie był w stanie sam sobie poradzić, gdyby nie szybka interwencja ratowników mogło skończyć się tragedią. "Woprowcy" nie bez trudu wyciągnęli go na powierzchnię i bezpiecznie odwieźli na brzeg.

Po raz kolejny proszą, żeby w kajaku używać kapoków. Alkohol jest zabroniony. Na rzece, w kajaku, łódce obowiązują takie same zasady jak na drodze. Za pływanie po pijanemu są surowe kary. A procenty osłabiają zdolności kajakarza do oceny sytuacji i bezpiecznych zachowań.

Ratownicy apelują do rodziców, żeby pilnowali dzieci. Na wodą, nie wolno ich spuszczać z oka nawet na chwilę. Jak to ważne pokazują dwie weekendowe sytuacje. Otóż w niedzielę do białobrzeskich "woprowców" zatelefonowali rodzice, płynęli kajakiem i zgubili dziecko, które było razem z nimi. Jak się okazuje w pewnym momencie 14-letni chłopiec wyszedł do wody, żeby się wykąpać. Rodzice popłynęli dalej. Po kilku kilometrach zorientowali się, że nastolatka nie ma. Co gorsza, nie byli w stanie powiedzieć, gdzie go zostawili! W czasie rozmowy ratownicy ustalili, że stało się to na odcinku między Przybyszewem a Białobrzegami, wodą to około 10 kilometrów.

- Prosili, żeby go szukać, bo oni "pod prąd" nie popłyną - relacjonuje Tomasz Tomyczyński. - Szukaliśmy, sytuacja była bardzo trudna, chłopak ma 14 lat, ale to wciąż dziecko, nie było wiadomo, co się z nim stało. Na szczęście się znalazł, jakoś dotarł do rodziców. Ale mogło się skończyć źle, takie rzeczy nie mogą się dziać nad wodą - mówi prezes.

Także w weekend, na stanicy WOPR nad Pilicą rodzice "zgubili" trzylatkę. - Ta dziewczynka zachowała się bardzo mądrze, wiedziała, że o pomoc musi poprosić ratownika. Na szczęście nic i tym razem nic się nie stało, udało się znaleźć rodziców dziecka - mówi Tomasz Tomczyński.

Koszmarem kajakarzy, ale też ratowników są pale w dnie Pilicy. To pozostałości drewnianych mostów, których z wody wyciągnąć nie można, bo zabraniają tego przepisy. Dolina Pilicy jest w obszarze Natura 2000. Te drewniane słupy są przy każdej nowej przeprawie przez rzekę, schowane pod powierzchnią wody. Dla kajakarzy stanowią niebezpieczna pułapkę. Nie ma weekendu, żeby kajaki nie wywracały się po uderzeniu w taką przeszkodę. Bardziej doświadczeni uczestnicy spływów wiedzą, jak je ominąć, dla nowicjuszy stanowią poważne zagrożenie.

- Takie akcje ratowania osób, które wypadły z kajaków na palach mamy od lat. Tam bywa bardzo niebezpiecznie. Prosiliśmy już, żeby je usunąć, ale podobno nie można niczego z wody wyciągać - mówi Tomasz Tomczyński. - Nawet nie liczylismy, ile interwencji było w tych miejscach w ostatni weekend - dodaje.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie