Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogowcy znów dali plamę! Jedziesz, jedziesz i... droga się urywa (zdjęcia)

Anna GOGUŁA
- Przepraszam, którędy na Starachowice? – pytał nas w Parznicach zdezorientowany pan Marcin Herman z Warki.
- Przepraszam, którędy na Starachowice? – pytał nas w Parznicach zdezorientowany pan Marcin Herman z Warki. fot Tadeusz Klocek
Tym, którzy wybierają się do Starachowic, nie pomaga nawet najdoskonalsza nawigacja.
Ten kierowca tira musiał przejechać na wstecznym prawie 2 kilometry zanim udało mu się nakręcić.
Ten kierowca tira musiał przejechać na wstecznym prawie 2 kilometry zanim udało mu się nakręcić.

Ten kierowca tira musiał przejechać na wstecznym prawie 2 kilometry zanim udało mu się nakręcić.

Trasa numer 744 została częściowo zamknięta, ale w Radomiu nie zadbano o odpowiednie oznakowanie. Przez to wielu kierowców łamie sobie głowę, którędy tam dojechać.

O nieczytelnym oznakowaniu objazdu poinformowali nas czytelnicy. Wybraliśmy się na miejsce, żeby ocenić, jak wygląda to w rzeczywistości. No i po raz kolejny okazało się, że nasi czytelnicy mają więcej racji, niż drogowcy, którzy znakują trasę.

KTÓRĘDY NA STARACHOWICE?

Jedziemy ulicą Wierzbicką i nie rzuca nam się w oczy żadna informacja o wyznaczonym objeździe. Przejeżdżamy przez osiedle Południe, mijamy Trablice i Mazowszany i dopiero w Parznicach naszym oczom ukazuje się barykada ustawiona tuż przed rozkopaną ulicą. Stoimy w tym miejscu kilka minut i zauważamy, że co chwila podjeżdżają tam kolejni zdezorientowani kierowcy.

- Przepraszam, którędy na Starachowice? - pyta nas zdezorientowany pan Marcin Herman z Warki. - Przejechałem taki kawał drogi i nigdzie nie zauważyłem znaku informującego o objeździe. Naprawdę nie wiem jak mam teraz jechać. Czy odbić gdzieś w Trablicach, czy wrócić z powrotem do Radomia - zastanawiał się wczoraj mężczyzna.

TIREM NA WSTECZNYM

Staliśmy przy barierkach zamykających trasę około 10 minut i naliczyliśmy 15 samochodów, które zmuszone były zawrócić w poszukiwaniu odpowiedniej drogi. Najwięcej problemów miał kierowca tira. Mężczyzna nie miał gdzie nakręcić i musiał cofać.

- Próbowałem nawrócić, ale nie da rady. Trasa jest zbyt wąska. Zresztą od tego deszczu pobocze jest bardzo grząskie i boję się ryzykować, bo jak się zakopię będzie jeszcze gorzej - powiedział nam kierowca.

Na miejscu spotkaliśmy też Mateusza. Razem ze swoim kolegą szukali nowej trasy. W tym wypadku nieprzydatna okazała się też nawigacja.

- To dobry sprzęt i poprowadził nas tą trasą. Najgorsze jest to, że nie zauważyliśmy przy drodze żadnych znaków. Nie wiecie którędy mamy jechać? - pytali.

TABLICE SĄ NIEWYRAŹNE

Kiedy ponownie przejechaliśmy trasą i uważniej szukaliśmy znaków informujących o objeździe, zauważyliśmy niewielki, ustawiony na skrzyżowaniu ulic Wierzbickiej i Warsztatowej. Następnie, na tablicy w Trablicach, niewyraźnie zaklejono trasę 744 prowadzoną do Starachowic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie