Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drożeje benzyna, prąd, żywność... tylko pensje wciąż za niskie

Antoni SOKOŁOWSKI
- Od ponad roku nie mam pracy, podupadłem na zdrowiu. Szukam pracy, ale ciężko znaleźć jakiekolwiek zajęcie - mówi Jan Baran, bezrobotny z Radomia.
- Od ponad roku nie mam pracy, podupadłem na zdrowiu. Szukam pracy, ale ciężko znaleźć jakiekolwiek zajęcie - mówi Jan Baran, bezrobotny z Radomia. Tadeusz Klocek
Radom należy do miast, gdzie bieda jest dużym problemem.

Same statystyki nie oddają rzeczywistego problemu, ale dość powiedzieć, że skala bezrobocia w Radomiu wynosi już 21,9 procent. Tak duże miasta, jak Radom, zwykle mają jednocyfrowe bezrobocie, ale nie u nas.
Jeszcze gorzej wypada obraz bezrobocia w powiecie radomskim. Tam co trzecia dorosła osoba nie ma stałego zajęcia.

Czasami jedna pensja musi wystarczyć na czynsz, rachunki za gaz, prąd, ogrzewanie, wodę. Na życie pozostaje już niewiele. W Radomiu kilka tysięcy rodzin każdego miesiąca musi skrupulatnie rozliczać każdy grosz.

Pani Jadwiga jest emerytką, żyje razem z mężem i oboje utrzymują się tylko z jednej, kolejowej emerytury męża.

- Nie mamy już wielkich potrzeb, nie kupujemy ubrań, ale z jednej emeryturki jest naprawdę ciężko. Kiedyś mogliśmy na więcej pozwolić - mówi kobieta.

O skromnym życiu emerytów mówi się niemal ciągle. Gorzej, że nawet młodsi ludzie, którzy mają pracę, nie mogą się utrzymać ze swoich pensji.

POTRZEBNA POMOC

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Radomiu obsługuje tysiące mieszkańców. Form pomocy jest bardzo dużo, bo pomoc, to nie tylko wypłacanie zasiłków.

- Poza dużym obszarem pomocy niepieniężnej, w którym oferujemy choćby szkolenia, poradnictwo specjalistyczne, schronienie, mamy też pomoc pieniężną. Tu kryterium dochodowości jest bardzo różne, bo na przykład zasiłek pielęgnacyjny nie zależy od wysokości dochodu - usłyszeliśmy w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Radomiu.

Według szacunków, w ciągu ostatnich trzech lat około 12 tysięcy rodzin rocznie szuka wsparcia w najróżniejszych formach. Ta liczba na szczęście ostatnio się nie zwiększa, choć i tak jest to duża grupa ludzi, która wymaga pomocy.

TRUDNY START

Według szacunków, w trudnej sytuacji materialnej jest sporo ludzi młodych. Blisko 1,8 miliona Polaków, liczących mniej niż 19 lat, żyje na granicy biedy. Ci młodzi ludzie, którzy już założyli rodziny, mają duży kłopot, by wychować dzieci na odpowiednim poziomie.

- Mój kolega świadomie nie brał ślubu ze swoją narzeczona, choć właśnie urodziło się im dziecko. Dziewczyna z dzieckiem, jako samotna matka może liczyć na zasiłek, a potem na miejsce w przedszkolu. On mieszka ze swoją rodziną, a formalnie jest to samotna matka - opowiada młody radomianin, pracujący jako ochroniarz dyskoteki.

Radomski Bank Żywności, każdego roku przekazuje tysiące ton żywności organizacjom pozarządowym. Te z kolei rozdzielają dary biednym. Caritas w Radomiu ma około 18 tysięcy podopiecznych.

- Nie zawsze statystyki ukazują rzeczywisty obraz biedy. Sa tacy ludzie, którzy wstydzą się wyciągać rękę po pomoc, a jej potrzebują - ocenia Krzysztof Sokołowski, dyrektor Banku Żywności w Radomiu.
Zdaniem związków zawodowych, problemu biedy, bezrobocia nie można unikać.

- Mistrzostwa piłkarskie jeszcze trwają, zaraz będzie olimpiada, ale ona też kiedyś się skończy, a problemy związane z biedą pozostają bez rozwiązania. Apelujemy do rządzących, by wreszcie na poważnie zająć się tworzeniem miejsc pracy - mówi Zdzisław Maszkiewicz, szef radomskiej "Solidarności".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie