Nie chcieli marznąć w chłodne dni. Znaleźli węgiel w atrakcyjnej cenie w gazecie z ogłoszeniami. Zadzwonili, umówili się. Kilka dni temu dostawca przyjechał na miejsca. Zostawił węgiel, wziął pieniądze i odjechał. Niestety po wrzuceniu do pieca, okazało się, że opał do niczego się nie nadaje. Nie chce się palić.
- Kobieta, która kupiła węgiel, zadzwoniła do dostawcy. Mężczyzna zadeklarował, że zwróci jej pieniądze - wyjaśnia Jarosław Kaprzyk, naczelnik sekcji prewencji Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu. - Miał to zrobić do 28 września.
Niestety kobieta nie zobaczyła swoich 1680 złotych, które zapłaciła za opał. Pieniądze stracił na nim także jej sąsiad, tyle że 1400 złotych.
W środę kobieta zgłosiła oszustwo na policji. Trwa ustalanie jego sprawcy. Nie wiadomo skąd jest mężczyzna i czy przypadkiem nie dokonał więcej podobnych oszustw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?