Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziadek Roku 2021. Grzegorz Dziuba z Kolonii Bądków laureatem w regionie radomskim

Patryk Samborski
Patryk Samborski
Pan Grzegorz ma świetny kontakt ze wszystkimi z czwórki swoich wnucząt. Na zdjęciu od lewej z: Kornelią, Zuzią, Oskarem i Szymonem.
Pan Grzegorz ma świetny kontakt ze wszystkimi z czwórki swoich wnucząt. Na zdjęciu od lewej z: Kornelią, Zuzią, Oskarem i Szymonem. Archiwum prywatne
Zakończył się organizowany przez Echo Dnia konkurs „Babcia i Dziadek Roku”. W regionie radomskim zwyciężył pan Grzegorz Dziuba z miejscowości Kolonia Bądków w powiecie grójeckim. Nasz laureat doczekał się czwórki wnuków, z którymi uwielbia spędzać każdą wolną chwilę.

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

Seniorzy są fundamentem rodziny - od nich wszystko się zaczęło. Wszyscy darzą ich wyjątkowym uczuciem. Dla wnuków to oni zwykle są bardziej pobłażliwi niż rodzice, oni najbardziej rozpieszczają. U nich zawsze można znaleźć wsparcie i dobrą radę, która jest wyrazem życiowej mądrości. Wdzięczne dziadkom są nie tylko wnuki, lecz także ich rodzice. Często podziwiają swoich rodziców za to, jak doskonale sprawdzają się w roli dziadków i jakim są wsparciem w opiece i wychowaniu najmłodszych.

W tym roku wyjątkowo uczciliśmy Dni Babci i Dziadka w naszej gazecie. 21 stycznia ukazał się specjalny dodatek, w którym zaprezentowaliśmy babcie i dziadków z naszego regionu. Na łamach dodatku ukazały się setki życzeń dla nich przesłanych przez ich bliskich. Seniorzy, którzy sami zgłosili się do naszej akcji, opowiedzieli nam o tym, jak cudownie jest być babcią i dziadkiem, jak można spełniać się w tej roli i cieszyć miłością całej rodziny. Spośród wszystkich seniorów, którzy znaleźli się w na stronach dodatku i w galerii z okazji Dni Babci i Dziadka, głosami naszych czytelników zostały wybrane najsympatyczniejsze babcie i najsympatyczniejsi dziadkowie.

Czwórka wspaniałych wnucząt

Dziadkiem Roku w regionie radomskim został Grzegorz Dziuba. Nasz laureat ma 66 lat i mieszka w Kolonii Bądków w powiecie grójeckim. Przez większość swojego życia prowadził tam gospodarstwo rolne, a obecnie jest już na emeryturze. – Jestem rodowitym mieszkańcem Kolonii Bądków. To taka mała miejscowość między Grójcem a Białobrzegami. Tu się urodziłem i spędziłem całe swoje dotychczasowe życie. Sprowadził się tutaj jeszcze mój pradziadek i od tamtej pory moja rodzina jest związana z tą miejscowością Przez wiele lat prowadziłem dziesięciohektarowe gospodarstwo sadownicze. Teraz przekazałem je już dzieciom, a sam cieszę się emeryturą – mówi Grzegorz Dziuba, dziadek roku regionu radomskiego

Pan Grzegorz doczekał się dwóch córek, a także czwórki wnuków: Kornelii, Oskara, Zuzi i Szymona. – U każdej z córek jest para dzieci. Ania jest mamą Kornelii i Oskara, a Kasia ma Zuzię i Szymona – opowiada Grzegorz Dziuba.

- Mój tata jest wspaniałym dziadkiem. Ma świetne relacje ze wszystkimi wnukami. Teraz jest mu łatwiej o kontakt z Zuzią i Szymonem, ponieważ bliżej mieszkają. Kornelia i Oskar mają trochę dalej i nie widują się z dziadkiem tak często, jak kiedyś. Pandemia bardzo utrudnia spotkania. Mimo tych przeciwności wszyscy starają się utrzymywać kontakt telefoniczny, często ze sobą rozmawiają, a tata bardzo żywo interesuje się wszystkim co dzieje się u wnuczków – mówi Katarzyna Zawadzka, córka pana Grzegorza, mama Zuzi i Szymona. - Jest bardzo praktyczną i konkretną osobą, który zna życie i jego trudy. Też te związane z wychowywaniem dzieci. Mimo wieku wciąż jest bardzo pracowity i energiczny. Bywa stanowczy, ale można się z nim bardzo łatwo dogadać – dodaje córka.

Jak podkreśla nasz laureat, bycie dziadkiem jest dla niego wielką radością. Pan Grzegorz stara się poświęcać im jak najwięcej uwagi i czasu. - Bycie dziadkiem to wspaniała sprawa. Jak urodziła się pierwsza wnuczka, Kornelia, to mało z żoną nie zgłupieliśmy. Każdy kolejny wnuk również był ogromną radością. Żony już niestety ze mną nie ma, zmarła na raka, ale dobrze pamiętam jak się cieszyła z bycia babcią – mówi Dziadek Roku regionu radomskiego. - Bardzo kochamy się z wnuczkami i lubimy spędzać ze sobą wolny czas. Bycie dziadkiem daje niesamowicie dużo radości – podkreśla dziadek.

Rola dziadka oznaczała pewne zmiany w życiu naszego laureata. – Trzeba było się wnuczkami zainteresować, poświęcać im uwagę i czas. Zajęły one bardzo ważne miejsce w moim życiu, wciąż je zajmują i tak będzie pewnie do samego końca – mówi Grzegorz Dziuba. – Dziadkowie nie są od wychowywania, a od rozpieszczania. Może to dlatego, że z wiekiem łapie się już taki rozum wnuczkowaty. Nieraz rodzice troszeczkę się na to krzywią, ale staram się zachować we wszystkim umiar. Nie można wykraczać poza pewne granice, rodzice zawsze są najważniejsi w życiu dzieci – podkreśla dziadek czwórki wnuków.

Lubią spędzać razem czas

Jak już wspomnieliśmy, pan Grzegorz bardzo lubi poświęcać wnukom czas. Ich wizyty są dla niego wielką radością. - Robimy naprawdę różne rzeczy. Jak przyjdzie lato to wspólnie robimy przetwory. Wnuczki już bardzo dobrze potrafią je przygotować. Troje wnucząt gra też w klubach w piłkę nożną, to czasem wspólnie zagramy. Mamy u mnie boisko, ponieważ mam duży plac. Nie mogę za bardzo szaleć podczas gry, mam już swoje lata, ale sprawia nam to wszystkim wiele radości – mówi Grzegorz Dziuba. - Wciąż mam w sobie bardzo dużo energii. Każdy mówi, że daje sobie radę lepiej niż nie jeden czterdziestolatek. Mam nadzieję, że zdrowie pozwoli mi być aktywnym jak najdłużej, ponieważ mam dla kogo żyć pełnią życia

Dziadek zaraził też swoje pielgrzymowaniem. - Chodzimy na wspólne pielgrzymki do Częstochowy. Kiedyś robiłem to z żoną i z córkami. Teraz to obie wnuczki złapały bakcyla i byliśmy już wspólnie chyba trzy razy. Chłopaki nie bardzo, wolą spędzać czas w inny sposób. - mówi pan Grzegorz. - Może całej trasy nie udaje nam się pieszo pokonać ale myślę, możemy spokojnie mówić o większości. Mamy swoich znajomych przewodników, którzy przechodzą przez naszą miejscowość. Nocują nawet u nas, no i potem do nich dołączamy.

Choć wnuki mają przeróżne pasje, za którymi czasem trudno jest nadążyć, więź między nimi a dziadkiem jest bardzo mocna. - Zawsze potrafimy odnaleźć wspólny język, wnuczki chętnie dzielą się ze mną swoimi zainteresowaniami. Mamy między sobą taką trwałą więź. To właśnie trzyma człowieka przy życiu. Mieszkam sam i czasem jest trochę smutno, a jak przyjadą to od razu coś się dzieje. Zupełnie inny świat, jeden wnuczek robi jedno, drugi coś innego, cały czas jest wesoło. Wspaniale jest być dziadkiem – mówi z radością pan Grzegorz.

Zapalony myśliwy

Pan Grzegorz ma jedną pasję, której poświęcił już dużą część swojego życia, a jest to myślistwo. Jest to już kilkupokoleniowa tradycja rodzinna. - Mój dziadek założył w 1919 roku Koło Łowieckie „Łoś” Kozietuły, a więc dwa lata temu obchodziliśmy setną rocznicę jego istnienia. Co ciekawe powstało ono wcześniej niż nawet Polski Związek Łowiecki. Ta tradycja myśliwska przeszła z dziadka na mojego ojca i moich wujków, a w końcu również i na mnie. Do koła należy sporo członków rodziny, w zasadzie pół koła to właśnie oni, ale córki i wnuki nie mają tego zacięcia, ale te ostatnie czasem pytają, czy udało mi się coś upolować – mówi Grzegorz Dziuba.

Jak zauważa laureat naszego plebiscytu, wokół myślistwa narosło wiele kontrowersji. Wiele osób postrzega je jako coś bardzo negatywnego, jednak pan Grzegorz broni tę działalność. - Bycie myśliwym nie polega na tym, że jedziemy do lasu zabijać zwierzęta. To błędne myślenie. Nasza działalność ma bardzo sztywne ramy, w których się poruszamy. W dużym stopniu dbamy o równowagę leśnego ekosystemu. Czy to poprzez odstrzał drapieżników, czy też zwierząt, których w lesie jest zbyt dużo. Walczymy też z kłusownictwem, które ma fatalne skutki dla lasów – tłumaczy Dziadek Roku. - Niestety, jak w każdej grupie, również i u nas zdarzają się czarne owce i sprawia to, że wokół myślistwa jest wiele kontrowersji. Chociaż z drugiej strony teraz jest problem z Afrykańskim Pomorem Świń i mówi się, żeby odstrzelić jak najwięcej dzików, nieważne czy locha jest w ciąży, czy nie. Żaden etyczny myśliwy czegoś takiego nie zrobi – dodaje pan Grzegorz.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie