Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci zajadają się jedzeniem typu fast food, chipsami i słodyczami. Jak przekonać je, by chętniej sięgały po zdrowsze produkty?

/mod/
- Staram się, żeby moja córka jadała zdrowo. Zwracam uwagę, aby w jej diecie nie zabrakło przede wszystkim owoców i warzyw - mówi Sylwia Gut z córką Antoniną.
- Staram się, żeby moja córka jadała zdrowo. Zwracam uwagę, aby w jej diecie nie zabrakło przede wszystkim owoców i warzyw - mówi Sylwia Gut z córką Antoniną. Tadeusz Klocek
Od dawna trwa batalia rodziców o zdrowe żywienie dzieci. Nie zawsze udaje się ją wygrać. Zbyt mocno kusi smak burgerów, batonów czy chipsów, by porzucić je na rzecz sałatek czy zdrowych jogurtów. Dlaczego popularne smakołyki są chętniej wybierane? Czy jest jakiś sposób, by przekonać dzieci do porzucenia ich dla zdrowszych produktów?

Niedawno przeprowadzono sondę na zlecenie marki Vibovit wśród dorosłych i dzieci. Zadano im pytanie: "Dlaczego lubią jeść słodycze i jedzenie typu fast food czy słone przekąski?". W odpowiedzi ankieterzy usłyszeli: "Bo są dobre", "Bo są pyszne", "Smakują mi", "Lubię to jeść" czy "Mają przyjemny smak".

"PYSZNY" SMAK UMAMI

Specjaliści podkreślają, że wszystkie powyższe odpowiedzi odnoszą się do przyjemności, jaką daje jedzenie tego typu. Okazuje się, że aktywuje ono wydzielanie dopaminy, która pełni w naszym organizmie funkcję "przekaźnika przyjemności".

- Badania wskazują, że proces ten zachodzi zarówno przy odczuwaniu smaku słodkiego, jak również tak zwanego umami, jednego z pięciu podstawowych smaków odczuwanych przez człowieka. Jest on często nazywany "pysznym" lub "smakowitym" - tłumaczy Ewa Godlewska, psycholog. - Receptory tego smaku pobudzane są przez glutaminiany. Najpopularniejszy z nich, czyli glutaminian sodu, jest częstym dodatkiem "wzmacniaczy smaku".

Zagadka się rozwiązała. Już wiemy, co kusi nie tylko dzieci w chipsach czy fast foodach. Ale co zrobić, by miały one przyjemność nie tylko z jedzenia hamburgerów, chipsów czy innych słonych czy słodkich przekąsek.

DZIECI NAŚLADUJĄ DOROSŁYCH

- Nasz organizm przyzwyczaja się do pewnych smaków już w życiu płodowym - przekonuje Ewa Godlewska. - Wody płodowe oddają smak spożywanych przez mamę potraw, podobnie jak pokarm matek karmiących piersią. Warto o tym pamiętać, będąc w ciąży.
Starsze dzieci uczą się, naśladując dorosłych. To także od opiekunów zależy, jakie wyrobimy u nich nawyki żywieniowe.

- Przedszkolakom warto tłumaczyć, jakie produkty są zdrowe i potrzebne, a jakie nie - dodaje Ewa Godlewska.

Można zaprosić maluchy do kuchni i wspólnie przygotować coś zdrowego na obiad. W wielu przedszkolach dzieci biorą udział w specjalnych programach lub zajęciach poświęconych zdrowej żywności.

- A ta wcale nie musi być gorsza w smaku czy nudna - przekonuje Edyta Sieradz - Gnatowska, właścicielka sklepu Eko-Deko ze zdrową żywnością. - Coraz więcej moich klientów stanowią rodzice, którzy jadając zdrowo, starają się te nawyki wyrobić u swoich dzieci.

Wiele produktów określanych mianem zdrowej żywności nie ma w sobie cukrów, a jedynie zdrowe słodziki. Są pozbawione sztucznych barwników i konserwantów, często przygotowywane są na naturalnych sokach. W dodatku, tak uwielbiane przez dzieci, żelki wyglądają i smakują jak te powszechnie dostępne, a batony pełnoziarniste mają w swoim składzie orzechy czy wiórki kokosowe, które są także w tych smakołykach dostępnych w typowych sklepach spożywczych. Warto też zwrócić uwagę na soki. W sklepach ze zdrową żywnością są w stu procentach naturalne.

- Te informacje ważne są zwłaszcza dla małych alergików - mówi Edyta Sieradz - Gnatowska. - Rośnie liczba dzieci uczulonych na pokarmy, zwłaszcza wspomniane barwniki czy konserwanty. Niewiele rodziców wie, że alergia nie tylko objawia się wysypką na ciele, ale też zaburzeniami zachowania.

DZIECI JEDZĄ OCZAMI

Wiele mam przekonuje, że liczy się sposób podawania potrawy dziecku. Może to być nawet szpinak, powszechnie uznawany za produkt nie lubiany przez maluchy.

- Jeśli jednak zrobimy z niego włosy na głowie z fileta kurczaka z oczami z pomidorków i nosem z papryki, może być wręcz pochłonięty z radością - przekonuje radomianka Marta Jagodzińska i dodaje, że podobnie jak dorośli, dzieci najpierw jedzą oczami.
Ona sama przemyca w daniach swoim pociechom wiele zdrowych produktów, komponując z nich ciekawe obrazki.

ZABRANIAĆ CZY NIE ZABRANIAĆ?

Wielu specjalistów podkreśla, że kategoryczne zabranianie, na przykład słodyczy czy chipsów, może mieć wręcz odwrotny skutek. Dziecko będzie spożywało je ukradkiem, w tajemnicy. Może warto wyznaczyć dzień tygodnia, w którym będzie mogło zjeść coś z kategorii produktów jadanych dla przyjemności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie