Dzięki interwencji "Echa Dnia", bank jej odpuścił

- Ponieważ na podstawie obecnie dostępnych dokumentów nie możemy jednoznacznie potwierdzić, czy intencją pani było zamknięcie rachunku w 2000 roku, a także nie możemy wyjaśnić dlaczego sprawa nie została wyjaśniona w 2001 roku. Podjęta została decyzja o wycofaniu wniosku o egzekucję od komornika oraz umorzenia wszelkich naliczonych opłat i odsetek - zmotywował swoją decyzję bank.

- Pragnę również zwrócić uwagę, że oddział, w którym prowadzony był pani rachunek nie znajduje się obecnie w strukturach naszego banku, co dodatkowo utrudnia rzetelne wyjaśnienie sprawy. Bardzo panią przepraszam za wszelkie niedogodności, na jakie została narażona, mam również nadzieję, że podjęta przez bank decyzja jest zgodna z pani oczekiwaniami.

Przypominamy, że pani Lidia swój rachunek bankowy zamknęła prawie 9 lat temu, jednak jakiś czas temu otrzymała ponaglenie do zapłacenia bankowych należności. - To jakiś absurd. Przecież konto zamknęłam już wiele lat temu, skąd więc te zaległości? - pytała wtedy. - Nie mam tak naprawdę z kim rozmawiać bo bank, którego kiedyś byłam klientką już nie istnieje, a w jego innym oddziale, nikt nic nie wie o mojej sprawie. Ja nie mam pieniędzy, żeby to zapłacić. Żyję tylko z kilkusetzłotowego zasiłku pielęgnacyjnego.