Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Dziękuję za uratowanie mi życia! Ola zdecydowała się opowiedzieć o tym, co przeżyła

ik
Izabela Kozakiewicz
Ola ma 16 lat i była o włos od śmierci. Topiącą się dziewczynę najpierw ratowali przyjaciele, później strażak. Teraz Ola zapowiada, że do wody już nie wejdzie, a innych ostrzega: uważajcie na siebie.

O dramatycznym zdarzeniu pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Wtedy wiedzieliśmy, że w sobotę 6 lipca w stawie w okolicy ulicy Energetyków topiła się nastolatka. Dziewczynę uratował radomski strażak Piotr Chłopicki. Przywrócił oddech nieprzytomnej nastolatce, którą z wody wyciągnięto wcześniej.

W środę uratowana dziewczyna przyszła do strażaków, żeby podziękować za pomoc. Zgodziła się opowiedzieć o tym, co się jej przydarzyło.

Okazuje się, że Ola nad staw przy ulicy Energetyków pojechała z paczką przyjaciół. Plażowali tam zresztą nie po raz pierwszy. W pewnym momencie nastolatka postanowiła przepłynąć na drugi brzeg stawu.

- Przyznaję, pływam nie najlepiej, ale myślałam, ze sobie poradzę - opowiada Ola. - Zresztą nie byłam sama, popłynął też mój przyjaciel Łukasz.

Kiedy młodzi wracali zabrakło im sił. Najpierw osłabła Ola. - Łukasz powiedział, żebym złapała go za szyję, ale w pewnym momencie on też stracił siły, zaczęliśmy się poddtapiać - relacjonuje Ola.
Jak mówią młodzi trwało to dosyć długo. W pewnym momencie dziewczyna poszła pod wodę, Łukasz żeby ją ratować odbił ją od dna i wypchnął na powierzchnię.

- Pamiętam, że było mi coraz trudniej oddychać, ktoś wyciągał mnie z wody i dalej nie wiem, co było - mówi Ola.

Nastolatka straciła przytomność. Na brzegu przyjaciele próbowali robić jej sztuczne oddychanie, ktoś pobiegł po strażaków gaszących w pobliżu pożar lasu. Jako pierwszy nad wodę dotarł Piotr Chłopicki, wywołał u dziewczyny odruch wymiotny. Ola zaczęła odksztuszać wodę. Kiedy przyjechała karetka była już przytomna.

- Wiem, że płynąc na drugi brzeg zrobiłam straszną głupotę - przyznaje Ola. - Ale Bóg dał mi drugą szansę. Chciałabym wszystkim podziękować za pomoc. A innych przestrzec, żeby byli rozsądni. Są wakacje, trzeba się bawić, ale i uważać.

Ola póki, co nad wodę się nie wybiera. Wakacyjny wyjazd planuje w góry. - Mam przyjaciół, na których mogę polegać i z nimi spędzam, jak najwięcej czasu. A od stawów trzymam się z daleka - przekonuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie