Dzisiaj ruszył handel na targowisku wokół Radomskich Hal Mięsnych

W przypadku bazarów i targowisk na wolnym powietrzu, od początku epidemii nie było formalnych rządowych zakazów dotyczących handlu. Jednak większość gmin w regionie radomskim ze względu na bezpieczeństwo kupujących i handlujących zdecydowało się na zamknięcie miejsc przeznaczonych do handlowania. W Radomiu targowiska i bazary zarządzane są przez prywatne spółki i nie podlegają zarządowi magistratu.

Zobacz więcej zdjęć Wrócił handel na bazarze przy ulicy Wernera

Jednak zarząd Radomskich Hal Mięsnych zdecydował się odpowiedzieć na apel prezydenta Radomia Radosława Witkowskiego i zamknął targowisko wokół hali. Otwarto je ponownie w sobotę, również za namową handlowców, którzy sprzedawali swoje towary bez przeszkód w różnych miastach w Polsce, na przykład w Poznaniu. W sobotę na bazarze handlowano artykułami przemysłowymi, ubraniami, sadzonkami i przede wszystkim meblami. Obowiązywały jednak rygorystyczne przepisy sanitarne. Na każdym stoisku musiał być płyn dezynfekcyjny, przestrzegano zasady, że na teren bazaru można było wpuścić tylko tyle osób ile wynikało ze specjalnego przelicznika – cztery osoby w przeliczeniu na jedno stoisko.

Hala Radomskich Hal Mięsnych działa nieprzerwanie od początku epidemii, ale tutaj także obowiązują specjalne obostrzenia. Obecnie do obiektu wpuszcza się mniej niż 100 osób tak, aby liczba klientów nie wynosiła więcej niż jedna osoba na 15 metrów kwadratowych. Gminy w regionie radomskim w bardzo różny sposób regulowały handel na swoich bazarach. Niektóre z nich, takie jak Jedlińsk, albo Pionki dość szybko otworzyły na powrót targowiska, inne pozostawiły ograniczenia. O to, aby jak najszybciej otwierać bazary apelował do gmin między innymi minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. W przypadku handlu „pod dachem” wciąż obowiązują ograniczenia, choć również w tym przypadku złagodzono przepisy, na przykład w soboty, w godzinach od 10 do 12 mogą kupować wszyscy, nie tylko seniorzy.

Obecnie w soboty zamknięte są markety budowlane, ale mówi się, że już niedługo handel w takich placówkach będzie można kupować nawet w niedzielę. Obecnie handel może się odbywać w marketach spożywczych, drogeriach, aptekach. Mogą funkcjonować pralnie i restauracje oraz kawiarnie, ale tylko ze sprzedażą na wynos. Teoretycznie dopuszczalny jest handel w sklepach sportowych, odzieżowych i obuwniczych, ale znajdujących się poza galeriami. Tyle tylko, że nie wszyscy właściciele zdecydowali się już na przywrócenie działalności handlowej.