Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzisiaj Światowy Dzień Chorego

/wit/
Dobrze, że jest Światowy Dzień Chorego. To czas szczególnej pamięci o osobach dotkniętych niedyspozycjami ciała i psychiki – mówi Tomasz Drogowski.
Dobrze, że jest Światowy Dzień Chorego. To czas szczególnej pamięci o osobach dotkniętych niedyspozycjami ciała i psychiki – mówi Tomasz Drogowski. Łukasz Wójcik
W poniedziałek przypada XXI Światowy Dzień Chorego - czas życzliwości i pamięci o cierpiących.

Pamięć o chorych

Pamięć o chorych

Światowy Dzień Chorego obchodzony jest 11 lutego każdego roku. Został ustanowiony przez Papieża Jana Pawła II 13 maja 1992 roku. Jest okazją do przypomnienia ludzkich i chrześcijańskich powinności względem każdego chorego.

W kaplicach radomskich szpitali odprawione zostaną msze w ich intencji. Z obłożnie chorymi biskupi i księża spotkają się na niektórych oddziałach.

Światowy Dzień Chorego, to czas szczególnej modlitwy za tych, którzy dźwigają krzyż cierpienia nie tylko fizycznego, ale i duchowego.

- To czas łączności z osobami, których dopadła choroba, bój, beznadzieja. Trudno jest wytłumaczyć i zrozumieć sens cierpienia, bo każdy przeżywa ten stan inaczej, indywidualnie. Chrześcijanin sens cierpienia upatruje w krzyżu Chrystusa. To wielka tajemnica - mówi Ksiądz Sławomir Fundowicz, kanclerz Kurii Diecezjalnej w Radomiu.

W radomskich szpitalach w poniedziałek w intencji chorych odprawione zostaną mszę święte. W szpitalu na Józefowie obchody Światowego Dnia Chorego będą przebiegać w sposób szczególny.

- Każdego dnia walczymy o zdrowie naszych pacjentów. Jest ich blisko 850, część przykuta do łóżek. W tym dniu będziemy się starać zatrzymać na chwilę przy ich łóżkach i wgłębić w tajemnicę choroby i potrzeb chorego. O godzinie 13 biskup Adam Odzimek odprawi w kaplicy mszę świętą, a następnie spotka się z chorymi na oddziałach: wewnętrznym II i reumatologii. W tym dniu wprowadzone zostaną uroczyście do szpitala relikwie i wizerunek Ojca Pio - mówi Anna Dusińska- Kamińska, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa szpitala na Józefowie.

Relikwie Ojca Pio jak również obraz z jego wizerunkiem do szpitala 30 października ubiegłego roku przywieźli pacjenci.

- To była ciekawa zbieżność zdarzeń. Tego samego dnia, nasi pacjenci, nie znający się wzajemnie, mieszkający w dwóch odległych od siebie częściach kraju przywieźli do naszej lecznicy relikwie i wizerunek Ojca Pio. Szczególnie bliski jest on pacjentom, w chorobie i cierpieniu proszą go o wstawiennictwo. My również czujemy jego obecność. W codziennej pracy kierujemy się mottem Ojca Pio: "Troszczyć się o ciało, by dotrzeć do Duszy" - mówi dyrektor do spraw lecznictwa szpitala na Józefowie.

Na ten wyjątkowy dzień chorzy szczególnie czekają.

- Ojciec Pio wierzył, że miłość Boga była nierozerwalnie związana z cierpieniem - zaznacza jedna z chorych.

Choć nie łatwo jest zapewnić pacjentom dostateczną opiekę i specjalistyczne leczenie. Ograniczyć stanie w kolejkach związane z limitami narzucanymi przez Narodowy Fundusz Zdrowia, to radomskie szpitale starają się spełniać oczekiwania i wymogi swoich podopiecznych.

- Nasz szpital posiada certyfikat szpital bez bólu, przyznany w 2011 roku. Potwierdza on wprowadzenie najwyższych standardów uśmierzania bólu pooperacyjnego. Mamy też certyfikat szpital przyjazny dziecku. Chodzi o propagowanie karmienia piersią dziecka przez mamę od momentu narodzenia. To wszystko świadczy o tym, że zależy nam by nasz pacjent od maleńkiego po wiek podeszły czuł się bezpiecznie i był otoczony właściwą opieką - mówi Anna Dusińska- Kamińska.

W poniedziałek msza w intencji chorych i cierpiących odprawiona zostanie także w kaplicy szpitala miejskiego. W Szpitalu Psychiatrycznym przy ulicy Krychnowickiej uroczystość przeniesiono na 15 lutego.

- O godzinie 11.30 mszę będzie koncelebrował biskup Henryk Tomasik. Udzielony zostanie także sakrament namaszczenia chorych. Odwiedzimy też chorych z jednego z oddziałów psychiatrycznych - zaznacza ksiądz Mirosław Kszczot, kapelan lecznicy.

Tu spotkanie z chorymi ma szczególne znaczenie. Pacjentom przebywającym na szpitalnych oddziałach choroba zwykle nie objawia się bólem fizycznym.

- Najpierw boli dusza, pojawiają się wewnętrzne problemy. Potem może być dopiero ból fizyczny. Tu przebywają osoby z nałogami, po ciężkich życiowych przejściach. Niestety przybywa osób młodych cierpiących na poważne schorzenia psychiczne, nerwice i lęki - mówi ksiądz Kszczot.

Kapelan na co dzień spotyka się z bolączkami pacjentów, często też ich rodzin. Co może poradzić tym najbardziej zagubionym?

- Szukajmy ratunku w ewangelii, w krzyżu Jezusa. Pamiętajmy też, że choroba duszy to nie wstyd, nie bójmy się przyznać do niej, nie traćmy też nadziei na lepsze jutro - podpowiada kapelan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie