Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzamin za łapówkę - ciąg dalszy

/raj, Ad/

Specjalne komisje, które wczoraj rozpoczęły kontrolę w Pierwszym Prywatnym Zaocznym Liceum Ogólnokształcącym dla Dorosłych w Kozienicach oraz bliźniaczej placówce w Radomiu nie mogły wczoraj rozpocząć sprawdzania dokumentacji. Powód to nieobecność dyrektora obu szkół.

Wczoraj trzy- i czteroosobowe zespoły wizytatorów rozpoczęły kontrole w placówce, która widniała na filmie wyemitowanym przez TVN, na którym zarejestrowano korupcyjną propozycję. Komisje miały zapoznać się z dokumentacją szkół w Kozienicach i w Radomiu. Interesować się będą między innymi arkuszami ocen, pracami semestralnymi słuchaczy oraz procedurą przeprowadzania egzaminu dojrzałości. Jak poinformował Ryszard Raczyński, mazowiecki kurator oświaty, wczoraj obie grupy odwiedziły szkoły, ale żadna z nich nie zaczęła przeglądać dokumentacji. Powód to nieobecność pani dyrektor placówek. Bez niej niemożliwe było rozpoczęcie kontroli. - Nie było jej w żadnej ze szkół, nie odpowiadał jej telefon komórkowy, sekretarka także nie potrafiła powiedzieć wizytatorom, jak mogą się z nią skontaktować - wyjaśniał Ryszard Raczyński. - Mam nadzieję, że dziś wizytatorzy ją zastaną i rozpoczną pracę.

Dziś te same zespoły wizytatorów ponownie zawitają do obu szkół. Co się stanie, jeśli także tym razem nie zastaną dyrekcji? Czy to oznacza odwołanie kontroli? - Prawdę mówiąc nie spotkałem się jeszcze z taką sytuacją - przyznaje Ryszard Raczyński. - Jeśli nie uda nam się nawiązać kontaktu z panią dyrektor, wówczas zasięgnę opinii prawników na temat możliwości zaocznego odebrania szkołom praw placówki publicznej.

Wczoraj nowi przewodniczący komisji egzaminujących maturzystów spotkali się z pozostałymi członkami i rozpoczęli przygotowania do egzaminów ustnych. Decyzją mazowieckiego kuratora oświaty, wyniki matur pisemnych zostaną uznane.

* * *

65-letnia Bronisława S. z Radomia, nauczycielka w kozienickim I Prywatnym Zaocznym Liceum Ogólnokształcącym dla Dorosłych, pokazana na filmie wyemitowanym przez TVN, jak żądała od uczniów łapówki za zdanie egzaminów, najprawdopodobniej opuści w środę areszt. W piątek kobieta została aresztowana. Postawiono jej zarzut, że w kwietniu, w zamian za dopuszczenie do matury i obietnicę zdania jej z pozytywnym skutkiem, żądała i przyjęła od kilkudziesięciu uczniów kwotę nie mniejszą niż 5,8 tys. zł. Kobiecie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Sąd w Kozienicach wyznaczył 13 tys. zł kaucji, po wpłaceniu której kobieta będzie mogła opuścić Areszt Śledczy w Warszawie. Wczoraj pieniądze te zostały wpłacone. Bronisława S. wyjdzie na wolność najprawdopodobniej w środę lub czwartek, kiedy do Warszawy trafią dokumenty z Kozienic.

Obecnie trwają dalsze przesłuchania rodziców i uczniów kozienickiej szkoły i jej radomskiego oddziału. Możliwe, że aresztowane zostaną inne osoby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie