Egzotyczna wschodnia Polska. Odkryj ją na… rowerze!

Jedno jest pewne. Stawiając na aktywny, rowerowy wypoczynek, zamiast leżenia plackiem na plaży, na pewno zobaczymy więcej. Zjemy smaczniej niż na wczasach all inclusive, odetchniemy najczystszym powietrzem w Polsce, a zamiast kłębowiska ciał na plaży, zobaczymy zapierającą dech przyrodę. Położony w najbardziej egzotycznej i wciąż nieodkrytej części Polski Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo pozytywnie zaskoczy, każdego kto skusi się na taką przygodę. W roku 2019 trasa Green Velo stanie się jeszcze bardziej przyjazne dla turystów, zarówno pod względem oferowanych usług, jak i łatwiejszego dostępu do informacji.

Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo, który powstał w roku 2015 to wciąż najdłuższy szlak rowerowy w Polsce, który liczy 2070 kilometrów. Biegnie on przez pięć regionów wschodniej części kraju, najbardziej nieodkrytej przez turystów, najbardziej zielonej i najbardziej ekologicznej. Turystów kusi tutaj wciąż dzika przyroda, wspaniałe krajobrazy w tym góry i morze, ale także ponad 400 zabytków i atrakcji turystycznych, a wśród nich najwspanialsze polskie pałace, rezydencje magnackie, muzea, ruiny, cerkwie itp. Niektóre z tych zabytków są wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Trasa prowadzi przez piec parków narodowych, w tym Białowieski Park Narodowy, gdzie można zobaczyć rezerwat żubrów. W pozostałych czterech parkach rowerzyści obejrzą żyjące na wolności łosie albo dzikie koniki polskie, jedyne takie w Europie.

Szlak warto odwiedzić także dla poznania kilku religii i kultur, w tym judaizmu, prawosławia oraz religii muzułmańskiej. Na terenach przez które przebiega szlak Green Velo wciąż żyją polscy Tatarzy, którzy modlą się w swoich niewielkich meczetach. Mnogość kultur oznacza także mnogość kuchni regionalnych. Każdy rowerzysta spróbuje tu niezwykłych potraw polskich, ale też smaków kuchni żydowskiej czy tatarskiej. Na trasie Green Velo, warzywa i owoce wciąż smakują, jak warzywa i owoce, a nie jak produkt inżynierii genetycznej, wyprodukowanej w fabryce sztucznego pożywienia.

Cała trasa jest bardzo dobrze oznakowana. Postawiono na niej 7,5 tysiąca znaków drogowych, charakterystycznych pomarańczowych tabliczek. Co 10 – 15 kilometrów zbudowano Miejsca Obsługi Rowerzystów ( MOR), czyli drewniane wiaty ze stojakami na rowery, stolikami, a także mapami szlaku. Takich MOR – ów na całej trasie jest ponad 200, w tym prawie jedna trzecia z toaletami, umywalkami, itp. Na całej trasie znajduje się także około 800 certyfikowanych Miejsc Obsługi Rowerzystów, prowadzonych przez hotele , motele pensjonaty, restauracje, stacje benzynowe, atrakcje turystyczne i gospodarstwa agroturystyczne. Oferują one rowerzystom dedykowane usługi w tym niektóre bezpłatne. MPR posiadają stojaki na rowery skrzynki z narzędziami do naprawy rowerów, oferują przechowanie roweru na noc, itp. Warto szukać zielonych tablic przez tymi obiektami oraz zielonych certyfikatów, zawieszonych w recepcjach obiektów noclegowych, gastronomicznych itp., bo w każdym takim miejscu rowerzysta spotka się z serdecznym przyjęciem.

Niedawno gruntowną modernizację przeszedł również portal www.greenvelo.pl,, dostępny w językach polskim, angielskim, niemieckim i rosyjskim. Nowe sekcje, szybsze planowanie trasy, informacje o utrudnieniach na trasie, umiejscowienie na mapie wszystkich Miejsc Obsługi Rowerzystów, nowa grafika, bardziej intuicyjne menu oraz krótsze czasy ładowania podstron to tylko niektóre zalety nowego serwisu www.greenvelo.pl.

Ale nie tylko portal jest źródłem informacji o szlaku Green Velo. W ubiegłym roku zmieniła się także dostępna w języku polskim, angielskim aplikacja na telefony komórkowe. Jest przejrzysta, szybciej się ładuje, ma więcej funkcji. Nowa aplikacja dostępna na telefony z systemem IOS, Android oraz Windows Phone została w roku 2018 nominowana do prestiżowej nagrody Mobile Trends Awards 2017, która od siedmiu lat uznawana jest za Oscara branży mobilnej w Polsce. Przed sezonem w roku 2019 aplikacja zostanie ponownie zmodernizowana, aby stać się jeszcze bardziej przyjazną dla użytkowników. Zanim więc ulegniemy pokusie wyjazdu zagranicę, warto przynajmniej wejść na portal www.greenvelo.pl, żeby zobaczyć, co stracimy, wybierając znacznie droższe wakacje zagranicą, gdzie często oprócz bezczynnego leżenia na zatłoczonej plaży jedyną przygodą bywa… spóźniony samolot.