Ekstraklasa: Sensacja za sensacją!

Sensacje 19 kolejki zaczęły się w piątek, gdy nieoczekiwanie przegrała Wisła.

NA WIOSNĘ BEZ PUNKTU I GOLA

Broniąca tytułu "Biała Gwiazda" po raz pierwszy w tym sezonie zagrała w Krakowie (wcześniej jako gospodarze rozgrywała mecze w Sosnowcu), wprawdzie nie na swoim, wciąż remontowanym stadionie, a na obiekcie Hutnika, ale nikt nie przypuszczał, że powrót pod Wawel będzie aż tak dotkliwy. Wisła przegrała bowiem 0:1 z broniącą się przed spadkiem Arką Gdynia, a zwycięskiego gola dla gości strzelił sprowadzony do tej drużyny w przerwie zimowej Joel Tshibamba. Co ciekawe, mistrzowie Polski w dwóch wiosennych kolejkach nie zdołali strzelić nawet gola i zdobyć punktu, gdyż tydzień wcześniej przegrali 0:1 w Bełchatowie.

Już w 15. minucie meczu z Arką fatalny błąd popełnił bramkarz Wisły Mariusz Pawełek, piłkę przejął Joel Tshibamba, ale z ostrego kąta nie trafił w bramkę. W 35. minucie Tshibamba już się nie pomylił. Po wrzutce Przemysława Trytki fatalnie interweniował Marcelo, Tshibamba przejął piłkę i choć za pierwszym razem jego strzał obronił Pawełek, to przy dobitce już nic nie mógł zrobić. Sensacja nr 1 stała się faktem.

DWA RAZY MICANSKI

W sobotę punkty w Chorzowie zdobyło nieoczekiwanie broniące się przed spadkiem Zagłębie Lubin, wygrywając z mocnym Ruchem 2:0. W roli kata w tym meczu wystąpił Ilijan Micanski, który wszedł na boisko w 61 minucie, a już w 64 dał prowadzenie gościom. Swój wyczyn Bułgar skopiował w 84 minucie i drugi wynik w 19 kolejce zaskoczył całą piłkarską Polskę. A Ruch nie dość, że stracił punkty, to najprawdopodobniej stracił też na długo Andrzeja Niedzielana. Snajper Ruchu w meczu z Zagłębiem doznał bowiem złamania kości jarzmowej z przemieszczeniem i wszystko wskazuje na to, że nie zagra już do końca sezonu.

SZCZĘŚLIWY PIECHNIAK

Po potknięciu w piątek Wisły szansę na objęcie prowadzenia w tabeli miała w niedzielę Legia i wszystko wskazywało na to, że ostatnia w lidze Odra nie ma szans z tak zmotywowanym potentatem. Ale widocznie motywacja, jeśli chodzi o pozostanie w ekstraklasie jest dużo większa, gdyż wodzisławianie ograli na wyjeździe stołeczny zespół, sprawiając kolejną sensację w tej kolejce. Legia wprawdzie przyzwyczaiła nas już w tym sezonie, że "rozdaje punkty potrzebującym", ale takiego wyniku nikt się w stolicy nie spodziewał. A wzmocniona w zimie Odra udowodniła, że wcale nie ma zamiaru żegnać się w maju z ekstraklasą. Katem dla Legii znów okazał się wychowanek Stali Stalowa Wola Piotr Piechniak, który również jesienią, tyle że w Wodzisławiu, zapewnił Odrze zwycięstwo w meczu z drużyną Jana Urbana. Wczoraj gola strzelił tuż przed przerwą, gdy w pole karne z rzutu wolnego dośrodkował Brasília, Wawrzyniak źle interweniował i Piechniak głową wpakował piłkę do bramki.

Z GRZYBEM TRZY PUNKTY

Trzy punkty w tej kolejce wywalczyła również Jagiellonia Białystok, która wygrała we Wrocławiu ze Śląskiem. Tydzień wcześniej podopieczni trenera Michała Probierza przegrali w Kielcach z Koroną, ale teraz stanęli na wysokości zadania. Inna sprawa, że byli wzmocnieni w środku pola, gdyż wreszcie w ich barwach mógł zagrać Rafał Grzyb, wychowanek Wiernej Małogoszcz pozyskany z Polonii Bytom. Z grającym kiedyś w Koronie Kielce Hermesem mogą stworzyć w "Jadze" bardzo ciekawy duet środkowych pomocników.

STANO JAK NAPASTNIK

Drugie z rzędu zwycięstwo na własnym stadionie odniosła Korona Kielce, która pokonała Polonię Bytom 1:0. Znów w roli egzekutora wystąpił sprowadzony zimą z Jagiellonii Białystok słowacki obrońca Pavol Stano. W inauguracyjnej kolejce pognębił swój były zespół - Jagiellonię Bialystok, teraz bytomian. Co ciekawe obydwa gole zdobył identycznie, po rzucie wolnym i głową, a w roli "asystenta" dwukrotnie wystąpił Brazylijczyk Edi Andradina.

LECH I BEŁCHATÓW ZWYCIĘŻAJĄ

W tej kolejce z czołowych drużyn nie zawiodły Lech Poznań i Bełchatów. Podopieczni wywodzącego się z Tarnobrzega trenera Jacka Zielińskiego pewnie pokonali Cracovię 3:1, są w bardzo dobrej formie i jak tak dalej pójdzie, to mogą prześcignąć i Wisłę i Legię w walce o mistrzostwo. Z kolei Bełchatów, który przed tygodniem ograł Wisłę, tym razem poradził sobie na wyjeździe z Piastem. Gliwiczanie są coraz niżej w tabeli i mogą mieć kłopot z utrzymaniem.
Korona Kielce - Polonia Bytom 1:0 (0:0)
Bramka: Stano 67 min.
Korona: Małkowski - Jędrzejczyk, Stano, Hernani, Mijailović - Kiełb (90+2 Kaczmarek), Vuković, Wilk, Edi Andradina (77. Gajtkowski), Sobolewski - Tataj (46. Zieliński).
Polonia: Skaba - Hricko, Klepczyński, Killar, Kotrys - Barcík (70. Trzeciak), Kuranty. Nowak, Tomasik (46. Radzewicz) - Bazík - Podstawek (59. Bykowski).
Kartki: czerwona: Michał Zieliński (85. minuta, Korona, za faul). żółte: Jędrzejczyk, Małkowski (Korona). Sędziował: Piotr Siedlecki (Warszawa). Widzów: 8527.

Wisła Kraków - Arka Gdynia 0:1 (0:1)
Bramka: Tshibamba 35 min.
Wisła: Pawełek - Menendez, Głowacki, Marcelo, Piotr Brożek - Małecki, Sobolewski, Campbell (63. Jirsak), Kirm (63. Christow) - Boguski (75. Łobodziński), Paweł Brożek.
Arka: Bledzewski (46. Witkowski) - Kowalski, Szmatiuk, Siebert, Bednarek - Wilczyński (90. Lubenow), Budziński, Ława, Bozok - Tshibamba, Trytko.
Kartki: żółte: Małecki (Wisła) - Witkowski (Arka). Sędziował: Robert Małek (Zabrze). Mecz bez udziału publiczności.

Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin 0:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Micanski 64, 0:2 Micanski 84
Ruch: Pilarz - Grzyb, Grodzicki, Sadlok, Nykiel - Zając, Baran, Straka (83. Scherfchen), Janoszka (72. Stefański) - Niedzielan (46. Piech), Sobiech.
Zagłębie: Isailović - Bartczak, Stasiak, Piedrahíta, Nhamoinesu - Hanzel, Bartczak, Ekwueme - Pawłowski (71. Kędziora), Traore, Błąd (61. Micanski).
Kartki: żółte: Nykiel (Ruch) - Hanzel, Kędziora (Zagłębie). Sędziował: Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 3000

Lechia Gdańsk - Polonia Warszawa 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Laizans 29 min., 1:1 Gołębiewski 47
Lechia: Kapsa - Bąk, Kozans, Wołąkiewicz, Mysona - Wiśniewski (66. Lukjanovs), Surma, Pietrowski (74. Bajić), Laizans, Buzała (82. Zabłocki) - Dawidowski.
Polonia: Przyrowski - Mynar, Jodłowiec, Dziewicki, Brzyski - Mierzejewski, Mayoral (63. Skrzyński), Trałka, Piątek, Gancarczyk - Gołębiewski (68. Pinto).
Kartki: żółte: Dziewicki, Brzyski, Trałka (Polonia). Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz). Widzów: 8000

Lech Poznań - Cracovia 3:1 (2:1)
Bramki: 0:1 Suvorov 20 min. 1:1 Kriwiec 23, 2:1 Lewandowski 37, 3:1 Peszko 64.
Lech: Burić - Wojtkowiak, Bosacki, Arboleda (21. Gancarczyk), Durdević - Peszko, Injac, Bandrowski, Stilić (79. Zapotoka), Kriwiec (66. Mikołajczak) - Lewandowski.
Cracovia: Cabaj - Sacha, Polczak, Wasiluk, Derbich - Suvorov, Szeliga, Baran (83. Łuczak), Klich, Pawlusiński (83. Kaliciak) - Ovseannicov (46. Matusiak).
Kartki: żółte: Injac, Gancarczyk (Lech) - Klich (Cracovia) Sędziował: Mirosław Górecki (Katowice). Widzów: 11.000.

Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Lato 33 min. 0:2 Jezierski 51, 1:2 Celeban 77
Śląsk: Kelemen - Wołczek, Celeban, Fojut, Pawelec - Madej, Sztylka, Spahić (88. Łudziński), Mila, Ćwielong - Sotirović.
Jagiellonia: Sandomierski - Norambuena Ruz, Skerla, Rangel, Sidqy - Jezierski (69. Bruno), Hermes, Grzyb, Lato - Frankowski (77. Burkhardt), Maycon (59. Grosicki).
Kartki: żółte: Sztylka (Śląsk) - Sandomierski (Jagiellonia). Sędziował: Dawid Piasecki (Słupsk). Widzów: 5000.

Piast Gliwice - GKS Bełchatów 1:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Rachwał 33, 0:2 Gol 43, 1:2 Gamla 90.

Piast: Kwapisz - Michniewicz, Kowalski (46. Gamla), Glik, Szary - Smektała, Muszalik (72. Iwan), Zganiacz (46. Paluchowski), Wilczek, Biskup - Olszar.
Bełchatów: Sapela - Tosik, Pietrasiak, Lacić, Popek - Wróbel (69. Cetnarski), Rachwał, Gol, Ujek (90. Poźniak), Małkowski (74. Zakrzewski) - Nowak.
Kartki: żółte: Michniewicz, Wilczek (Piast) - Gol, Popek (Bełchatów). Sędziował: Marek Karkut (Warszawa). Widzów: 1200.

Legia Warszawa - Odra Wodzisław 0:1 (0:1)
Bramka: 0:1 Piechniak 44
Legia: Mucha - Rzeźniczak, Astiz, Szala (8. Kiełbowicz), Wawrzyniak - Radović, Iwański, Smoliński (63. Giza), Szałachowski - Mięciel (46. Rybus), Grzelak.
Odra: Onyszko - Velicky, Kowalczyk, Dymkowski, Luksík - Piechniak (88. Kwiek), Malinowski, Cantoro, Brasília (90. Woś), 21. Kolendowicz (61. Grzegorzewski) - Bueno.
Kartki: żółte: Onyszko, Velicky (Odra). Sędziował: Adam Lyczmański (Bydgoszcz). Widzów: 3500.