Enea Nowa Energia żąda przeprosin od posła Konrada Frysztaka. Ma też wpłacić 100 tysięcy na cel charytatywny

Spółka w piśmie przesłanym do naszej redakcji odnosi się do sejmowego wystąpienia Frysztaka z 19 maja. Zdaniem spółki Enea Nowa Energia, parlamentarzysta przekazał nieprawdziwe informacje dotyczące kosztu remontu budynku siedziby spółki w Radomiu, liczby zakupionych limuzyn, zaangażowania politycznego członków zarządu oraz rzekomego braku wyjaśnień udzielanych przez Eneę na zadanie wcześniej pytania.

Spółka domaga się przeprosin w terminie siedmiu dni od daty otrzymania wezwania oraz utrzymywania postu na Facebook'u jako dostępnego przez okres co najmniej miesiąc. Ponadto Enea Nowa Energia chce, aby parlamentarzysta usunął nieprawdziwe treści w mediach społecznościowych. W trzecim punkcie czytamy, że Konrad Frysztak musi wpłacić 100 tysięcy złotych na wskazany cel charytatywny. W tym przypadku chodzi o Stowarzyszenie Osób i Rodzin na Rzecz Zdrowia Psychicznego „Zrozumieć i Pomóc".

Należy również wspomnieć, że Frysztak na początku maja organizował konferencję przy siedzibie Enea Nowa Energia na Kaszubskiej w Radomiu. Wówczas mówił o "bizantyjskim przepychu" i ogromnych inwestycjach wewnątrz budynku, które według niego spółka poczyniła. Do wszystkich zarzutów po tej konferencji za pośrednictwem mediów odnosił się wówczas Tomasz Siwak, który w tamtym czasie pełnił funkcję prezesa zarządu. W piśmie mogliśmy przeczytać między innymi, że "nie jest w stanie zrozumieć intencji Frysztaka, a jego wypowiedź jest bezpodstawna i oderwana od faktów". Dodatkowo podkreślał, że w przypadku kolejnych ataków ze strony posła, spółka może przenieść siedzibę do innego miasta, co według niego, może być szkodą dla Radomia.