mko
Aktualizacja:
FC Barcelona - Real Madryt 1:1
Bramki: Malcom 57 - Lucas Vazquez 6
Bramka Vasqueza na 0:1
Real Madryt prowadzi 1:0 z FC Barceloną! 🔥
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) 6 lutego 2019
Gola dla Królewskich strzelił Lucas Vázquez. Jak zareaguje Blaugrana? #ElClasico 🇪🇦 pic.twitter.com/ooRlr4NLPB
Bramka Malcoma na 1:1
ZOBACZ TEŻ: WSZYSTKIE POWTÓRKI Z MECZU FC BARCELONA - REAL MADRYT
>>>> Tak zapowiadaliśmy mecz FC Barcelona - Real Madryt (6.02.2019)
Mecz FC Barcelona - Real Madryt w półfinale Pucharu Króla rozpoczyna się w środę, 6 lutego, o godzinie 21. Gdzie można zobaczyć spotkanie?
Data meczu: środa, 6 lutego 2019
Godzina: 21
Transmisja: sts.pl, eleven sports
El Clasico będzie transmitowane w Eleven Sports. Aby zobaczyć mecz, można także zarejestrować się na stronie popularnego bukmachera sts.pl. Obstawiać zakładów podobno nie trzeba.
Problemy Valverde, Solari w dobrym nastroju
Dla fanów FC Barcelony najważniejsze jest w tej chwili zdrowie Leo Messiego. Argentyńczyk ma być powołany Gran Derbi, ale jego dyspozycja jest jedną wielką niewiadomą, bo podczas sobotniego meczu z Valencią doznał niewielkiego urazu uda. Na środę zaplanowane jest podjęcie decyzji o tym, czy zagra.
Druga zagadką jest występ Ousmane Dembélé. Zawodnik ten wciąż odczuwa skutki urazu kostki doznanego w meczu z Leganes, a ostatnio miała dopaść go gorączka i grypa. Podobnie, jak w przypadku Leo Messiego, decyzję o jego występie, bądź nie, podejmie Ernesto Valverde w ostatnich godzinach przed spotkaniem.
Real Madryt będzie miał do dyspozycji prawie wszystkich piłkarzy.
Dla trenera Realu Madryt, Santiago Solariego będzie to debiut trenerski w El Clasico. Szkoleniowiec Królewskich jest w dobrym nastroju przed środowym spotkaniem, co oznajmił na oficjalnej strony klubowej.
- Spodziewam się dobrego widowiska. To w końcu klasyk. Mamy nadzieję, że wszystkim będzie się podobał. Chcemy pokazać dobrą formę i wygrać - mówił Santiago Solari.
- To mecz z wielką sportową historią. Podobnymi meczami River-Boca, Inter-AC Milan, San Lorenzo-Hucarán, Peñarol-Nacional. Oczywiście trzeba do tego dodać Real Madryt - Barcelona i Real Madryt - Atlético - mówił Santiago Solari. - Puchar Króla i liga to dwa rodzaje rozgrywek. Do każdego przywiązujemy taką samą wagę, najważniejszą rzeczą jest jutrzejszy mecz. Jeśli chodzi o Messiego, to może zagrać dobrze w każdym spotkaniu - powiedział trener.
FC Barcelona - Real Madryt. To drugie starcie w tym sezonie
Będzie to drugie spotkanie tych drużyn w sezonie 2018/2019. Pierwszy mecz miał miejsce w lidze hiszpańskiej. FC Barcelona zwyciężyła w nim Real Madryt 5:1. Dla Barcelony trafiali Philippe Coutinho, trzykrotnie Suarez raz Vidal. Real odpowiedział tylko jednym trafieniem Marcelo. Skrót meczu można zobaczyć na Youtube:
FC Barcelona Real Madryt. Tak grali 117 lat temu
Warto o pierwszym meczu pomiędzy obydwiema drużynami. Związane z nim jest szereg ciekawostek, które przypomina oficjalna strona klubowa FC Barcelony. Miało ono miejsce w rozgrywkach o nazwie Copa Coronacion, protoplasty Pucharu Króla, organizowanych z okazji koronacji Alfonsa XIII na króla Hiszpanii. Dla Barcelony starcie to miało być niczym więcej niż przygrywką przed finałowym spotkaniem z reprezentacją Kraju Basków.
W składzie Barcelony, prócz Joana Gampera, występowali ówcześnie tacy zawodnicy, jak George Meyer, Udo Steinberg, Arthur Witty, John Parsons i Henry Morris. Oczekiwano, że występująca w tym składzie Blaugrana gładko poradzi sobie z ówczesnym FC Madryt (przydomek "Real" nadano w 1920 roku). Mecz miał miejsce na hipodromie La Castellana, nieopodal miejsca, gdzie dziś stoi Santiago Bernabeu. Boisko było bardzo duże. Na co dzień używane do zawodów konnych, było także nawożone odchodami tych zwierząt. Dziś nikt nie wpuściłby na nie zawodników z obawy przed zakażeniem tężcem, ale wówczas nie wiedziano o takim ryzyku.
Barcelona była faworytem tego spotkania. Okazało się jednak, że Madryt wcale nie zamierza przegrać. Anglik Artur Johnson, gracz gospodarzy, otworzył wynik spotkania. Dla Barcelony strzelali Steinberg (dwukrotnie) oraz Henry Morris z karnego. Po meczu zawodnicy Barcelony narzekali dla katalońskiej gazety "Los Deportes", że kibice FC Madryt śmiali się z ich upadków oraz dopingowali wyłącznie swoją drużynę.
Barcelona awansowała do finału rozgrywek, gdzie jednak została pokonana przez kombinowaną drużynę Athletic Bilbao/FC Bilbao, nazywaną Club Vizcaya.
Jeszcze więcej informacji o transmisji meczu Barcelona - Real
ZOBACZ TEŻ: Flesz zakaz handlu w niedzielę - rząd wstrzymuje zmiany