Festyn charytatywny w Szydłowcu dla Nikodema Skawińskiego. Gwiazdą będzie Monika Urlik. Co jeszcze w programie?

Nikodem Skawiński jest mieszkańcem województwa śląskiego, ale to bratanek księdza Norberta Skawińskiego z parafii świętego Zygmunta w Szydłowcu.

KLIKNIJ, ABY POMÓC NIKODEMOWI SKAWIŃSKIEMU

Już w niedzielę na Rynku Wielkim w Szydłowcu odbędzie się festyn charytatywny dla Nikodema Skawińskiego. Będzie przede wszystkim będzie zbiórka pieniędzy dla chorego chłopca. W godzinach od 8 do 13:30 na placu przed kościołem świętego Zygmunta odbędzie się kiermasz ciast. Będą Koła Gospodyń Wiejskich, które zadbają o kubki smakowe mieszkańców Szydłowca, a także okolicznych miejscowości. To będą między innymi Świerczkowianki ze Świerczka, czy Zgrany Babiniec. Pierwotnie organizatorzy mieli dużo większe plany, ale na niedzielę zapowiadane jest załamanie pogody, dlatego program jest nieco skromniejszy.

Jednocześnie impreza będzie połączona z wydarzeniem Fundacji - Strefy JP2. To będą charytatywne warsztaty Gospel z Moniką Urlik, finalistką The Voice of the Poland w roli głównej. Początek warsztatów o godzinie 9 w siedzibie Fundacji, ale koncert finałowy o godzinie 18 w kościele pod wezwaniem świętego Zygmunta w Szydłowcu. Udział w nich jest płatny, kosztuje 40 złotych. Obowiązują zapisy, wszelkie informacje na Facebook’u Fundacji.

Przypomnijmy, że w ostatnich tygodniach dla Nikodema odbywało się wiele akcji. To między innymi festyn Stowarzyszenia Mazowiecka Integracja, gdzie na Rynku Wielkim wystąpił Igor Herbut, lider zespołu LemON i wykonał swoje największe utwory. Również Ekipa Lodowcowa Chlewiska/Szydłowiec postanowiła wesprzeć Nikodema i zorganizowała zbiórkę krwi oraz pieniędzy.

Nikoś za sobą ma już kilka operacji, a ostatnia przeprowadzona w Rudzie Śląskiej prawdopodobnie tylko pogorszyła stan jego serca. Jeszcze przed porodem wykryto u niego stenozę aortalną, koarktację aorty, ubytek międzyprzedsionkowy i międzykomorowy. Pojawiło się podejrzenie zastawki dwupłatkowej. Już na początku życia przeszedł operację, ale lewa komora serduszka nie podjęła prawidłowej pracy, wdała się sepsa, a życie, które dopiero co się rozpoczęło, już wisiało na włosku. Konieczna była druga operacja – Norwooda, przekształcająca serce Nikosia w jednokomorowe.

Gdy skończył półtorej roku, przeszedł tak zwane dwukierunkowe zespolenie Glenna. - W sierpniu tego roku pojechaliśmy na zabieg cewnikowania serduszka, które pokazało, że z serduszkiem Nikodema jest bardzo źle Wyniki, które po cewnikowaniu miały się poprawić, są jeszcze gorsze, a wręcz tragiczne. Dowiedzieliśmy się, że zły stan serca jest konsekwencją źle wykonanej operacji Norwooda… Nikoś ma uszkodzone tętnice płucne, dziurę w lewym przedsionku, bardzo mocno zdeformowany mostek - mówią jego rodzice.

Jak mówi ksiądz Norbert, w Polsce nie ma lekarza, który podjąłby się operacji Nikosia. Znaleźli się za to specjaliści ze szwacjarskiej Genewy, którzy podejmą się przywrócenia lewej komory serca do działania, załatania dziury w lewym przedsionku oraz naprawienia tętnic. Niestety, taka operacja kosztuje ponad 860 tysięcy złotych, co przewyższa możliwości rodziny. Z tego również powodu założono zbiórkę na portalu siepomaga.pl. Czasu jest jednak coraz mniej, pieniądze trzeba zebrać do końca września, aby operacja odbyła się w połowie października.

Dane do przelewu tradycyjnego: numer konta: 89 2490 0005 0000 4530 6240 7892 tytułem 23837 Nikodem Skawiński Darowizna. Na Facebook’u można również odwiedzić stronę: Licytacje dla Nikodema Skawińskiego i kupić jakiś przedmiot przelewając pieniądze na konto malucha.