Fortuna 1 Liga. Radomiak Radom pokonał 4:0 Puszczę w Niepołomicach (DUŻO ZDJĘĆ Z MECZU)
Puszcza przegrała 0:4 z Radomiakiem (DUŻO ZDJĘĆ Z MECZU)
W zaległym meczu Fortuna 1 Liga, Puszcza Niepołomice przegrała aż 0:4 z Radomiakiem Radom.
Puszcza Niepołomice - Radomiak Radom 0:4 (0:2)
Bramki: 0;1 Mateusz Radecki 16, 0:2 Karol Angielski 40, 0:3 Mateusz Radecki 82, 0:4 Dominik Sokół 86.
Puszcza: M. Górski – Czarny, Pięczek, Spławski (67 Radionow), Stefanik (46 Mucha), S. Górski (46 Wyjadłowski), Knap, Kobusiński (36 Tomalski), Rakoczy, Hladik, Cikos (70 Cichoń)
Radomiak: Kochalski - Jakubik, Raphael, Bodzioch, Abramowicz - Radecki (85 Amancio), Karwot - Leandro (72 Bogusz), Gąska (85 Mikita), Kozak (68 Kaput) - Angielski (85 Sokół).
Żółte kartki: Knap, Kabusiński, Spławski (Puszcza) - Raphael, Kaput (Radomiak)
Sędziował: Wojciech Myć (Lublin).
Pierwsza połowa meczu, to całkowita dominacja podopiecznych trenera Dariusza Banasika, piłkarzy Radomiaka.
Efektem bardzo dobrej gry zielonych były dwie zdobyte bramki.
W 16 minucie, po zagraniu przez Miłosza Kozaka piłki z rzutu rożnego w pole karne, strzałem głową bramkarza gospodarzy Mateusza Górskiego pokonał Mateusz Radecki.
W 27 i 29 minucie za brutalne faule na Leandro Rossim, piłkarze z Niepołomic zostali ukarani żółtymi kartkami.
W 39 minucie, strzał Karola Angielskiego obronił golkiper Puszczy, obronił także dobitkę Damiana Gąski, ale trzecie uderzenie Karola Angielskiego już znalazło drogę do siatki.
W 45 minucie, po błędzie naszego bramkarza Mateusza Kochalskiego, Puszcza mogła strzelić gola, ale uderzenie jednego z graczy gospodarzy było wyraźnie niecelne.
Druga połowa do pełna kontrola wydarzeń na boisku przez Radomiaka. W 82 minucie meczu, z rzutu wolnego w pole karne piłkę wrzucił Damian Gąska, a tam strzałem głową bramkarza Puszczy pokonał Mateusz Radecki.
W 85 minucie radomski szkoleniowiec dokonał trzech zmian, na boisku pojawił się między innymi, Dominik Sokół. Tuż po wejściu na plac gry piłkę z rzutu wolnego dostarczył mu w pole karne, Dawid Abramowicz, a Dominik tylko dołożył nogę i piłka była w siatce.
ZOBACZ FANTASTYCZNE ZDJĘCIA Z MECZU>>>