Olimpia Grudziądz - Radomiak Radom 2:2 (2:0).
Bramki: 1:0 Omran Haydary 38 z karnego, 2:0 Omran Haydary 45, 2:1 Rossi Leandro 64 z karnego, 2:2 Mateusz Michalski 82.
Olimpia: Sapela - Wawszczyk, Duriska, Bogusławski, Kamiński - Ziętarski (59 Kona), Frelek - Joao Augusto, Handzlik, Maloku - Haydary
Radomiak: Kochalski - Jakubik, Cichocki, Grudniewski, Abramowicz (37 Banasiak) - Kaput (76 Michalski), Karwot - Leandro, Makowski, Mikita - Nowak (46 Górski).
Żółte kartki: Ziętarski, Bogusławski (Olimpia), Abramowicz, Kaput, Banasiak, Jakubik (Radomiak).
Sędziował: Piotr Urban (Warszawa).
Widzów: 803.
Mecz z ławki trenerskiej jako pierwszy trener, zespół Radomiaka poprowadził Maciej Lesisz. Pierwszy szkoleniowiec Dariusz Banasik został zawieszony za czerwoną kartkę jaką otrzymał w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Od początku meczu stroną dominującą byli gospodarze, którzy za sprawą Elvira Maloku, Joao Augusto, a przede wszystkim Omrana Haydary co kilka chwil stwarzali bardzo groźnie sytuacje bramkowe. Radomiak też próbował zdobyć bramkę, głównie za sprawą Rafała Makowskiego, którego strzał z najwyższym trudem obronił Łukasz Sapela.
Kontuzja Abramowicza i ręka Karwota
Nieszczęście Radomiaka zaczęło się w 36 minucie, kiedy boisko w powodu kontuzji opuścił Dawid Abramowicz. Za moment po akcji Omrana Haydary, piłka trafiła w rękę Meika Karwota i sędzia wskazał na jedenasty metr. Jedenastkę na gola zamienił Omrana Haydary.
W 45 minucie wzorowa kontra gospodarzy, Omran Haydary wyszedł sam na sam z naszym bramkarzem i piłka wylądowała w siatce.
Po pierwszych 45 minutach gry prowadzenie podopiecznych trenera Jacka Trzeciaka jak najbardziej zasłużone.
W przerwie w Radomiaku jedna zmiana, za Damiana Nowaka pojawił się Maciej Górski.
Radomianie rzucili się na rywala, ale nie potrafili stworzyć sobie okazji bramkowej. W 64 minucie za zagranie piłki ręką w polu karnym przez Sebastiana Kamińskiego, sędzia wskazał na jedenasty metr. Na gola karnego zamienił Rossi Leandro.
W 82 minucie Radomiak doprowadził do wyrównania. Adam Banasiak zagrał super piłkę do Patryka Mikity, ten do Mateusza Michalskiego i piłka w siatce.
W ostatnich sekundach meczu, kapitalną interwencją po strzale Patryka Mikity popisał się bramkarz Łukasz Sapela.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
