Gdzie uczyć się zasad ruchu? W Radomiu nie znajdziemy takiego miejsca

Mają tylko przenośny tor przeszkód

Asfaltowe alejki są popękane i pozarastane trawą.
(fot. Tadeusz Klocek)

Mają tylko przenośny tor przeszkód

Rowerowy tor przeszkód posiada Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Radomiu. Są to jednak tylko przenośne elementy, które służą między innymi do egzaminów na kartę rowerową. Miasteczko ruchu drogowego znajduje się tylko na ulicy Grenadierów, jednak nie nadaje się do użytku.

W Radomiu brakuje miejsca, gdzie dzieci mogłyby w ramach zabawy bezpiecznie uczyć się znaków drogowych i zasad poruszania się po ulicach.

Jedyne miasteczko ruchu drogowego powstało podczas budowy Ustronia przy ulicy Grenadierów (obok sadku) Po tylu latach miejsce to stało się zaniedbane i kompletnie nie spełnia swojej roli. Obecnie przesiadują tam tylko osiedlowi amatorzy tanich trunków.

ZARDZEWIAŁE ZNAKI I POPĘKANY ASFALT

O tym, że kiedyś było to miasteczko ruchu drogowego, świadczą wyłącznie zardzewiałe znaki, których jeszcze nie ukradli złomiarze oraz nie zniszczyli wandale i charakterystyczny układ wąskich uliczek.

Jazda po asfaltowych alejkach jest praktycznie niemożliwa, ponieważ są one popękane i pozarastane trawą. W kilku miejscach pojawiły się dodatkowe elementy - progi zwalniające - dzięki korzeniom drzew, które rozsadziły nawierzchnię.

SKOŃCZYŁO SIĘ NA PLANACH

Opisywany plac, na którym niegdyś można było nauczyć się znaków i zasad ruchu, znajduje się na terenie należącym do Spółdzielni Mieszkaniowej Ustronie.

- Kiedyś pojawiały się pomysły, żeby nadać temu miejscu dawny blask i przywrócić jego funkcję. Jednak zawsze brakowało na to pieniędzy. Miasteczko to jest w tak złym stanie, że musi powstać od podstaw - informuje Ryszard Wiosna, były wiceprezes do spraw technicznych Spółdzielni Mieszkaniowej Ustronie.

Najmłodsi radomianie nieprędko doczekają się takiego porządnego placu do nauki jazdy, jaki powstał niedawno, za 160 tysięcy złotych w Zwoleniu. W radomskim magistracie dowiedzieliśmy się, że miasto na razie nie zamierza budować miasteczka ruchu drogowego. Jednym z powodów jest brak pieniędzy na tę inwestycję.

Katarzyna Piechota-Kaim, rzecznik prasowy prezydenta Radomia: - Na razie nie mamy w planach budowy miasteczka ruchu drogowego. Nie ukrywam, że jest to spowodowane brakiem pieniędzy na ten cel.