Obiecanej sumy miasto nie otrzymało
Obiecanej sumy miasto nie otrzymało
Budowa i wyposażenie pawilonu ginekologiczno-położniczego ma kosztować gminę Radom ponad 37,5 miliona złotych. Priorytetową dla Radomia inwestycję wpisano na listę projektów kluczowych Regionalnego Programu Operacyjnego. Radom otrzymał na inwestycję 28 milionową dotację. Obiecanej sumy jednak miasto fizycznie nie otrzymało, bo pieniędzy zabrakło z powodu niekorzystnego kursu euro, a w kolejce po dotacje nasze miasto było ostatnie. Taką wersję przedstawił urząd marszałkowski. W końcu miasto otrzymało niższą dotację, ale jej nie przyjęło. Prezydent zagroził marszałkowi sądem. Ministerstwo rozwoju regionalnego, wydało opinię, że Radom ma prawo oczekiwać wypłaty pełnego dofinansowania na budowę pawilonu.
Powodem późniejszego niż planowano otwarcia nowego pawilonu jak twierdzi dyrekcja są przetargi na wyposażenie obiektu.
- To procedury długoterminowe. Obowiązuje nawet 40-dniowy termin składania ofert. Przetarg najpierw musi być rozpisany, potem trzeba wybrać najkorzystniejszą ofertę. To wszystko wymaga czasu i wiąże się z dużymi kwotami - tłumaczy Janusz Puton, dyrektor do spraw eksploatacyjno-administracyjnych szpitala przy Tochtermana.
Prace budowlane przy nowym obiekcie zakończyły się w czerwcu ubiegłego roku i od tego czasu trwa wyposażanie pawilonu. Już wtedy zamontowano specjalne lampy, które będą oświetlać operowanych pacjentów, łóżka i część sprzętu specjalistycznego.
- Czekamy na łóżka operacyjne, na które rozpisany został przetarg, a także na drobny sprzęt wyposażeniowy. Niemal wszystkie meble muszą być robione pod wymiar - mówi Janusz Puton.
Nowa ginekologia
Nowa ginekologia
Budowa siedmiopiętrowego obiektu ginekologicznego przy ulicy Narutowicza rozpoczęła się na początku lat 90. Niedokończony budynek straszył wyglądem i niszczał. Kontynuacja budowy nastąpiła w 2009 roku, ale zdecydowano, że budynek będzie miał tylko trzy kondygnacje. Trzecie piętro: blok operacyjny z dwoma salami o powierzchni około 40 metrów kwadratowych z odcinkiem wybudzeniowym i pomieszczeniami towarzyszącymi. Drugie piętro: oddział ginekologiczny i patologii ciąży. W dwu i trzyosobowych pokojach ma być umieszczonych 31 łóżek dla pacjentek po zabiegach ginekologicznych a także kobiet ciężarnych, które z powodów zdrowotnych muszą zostać w lecznicy. Sale dwuosobowe będą miały własny węzeł sanitarny. Pierwsze piętro: trafią na nie matki po porodzie. Będzie ich łącznie 24, bo tyle zaplanowano łóżek. Pierwsze piętro: będą mieścić się sale porodowe tradycyjna, porodów rodzinnych i cesarskich cięć. Parter: tu będzie się mieścić Oddział Neonatologiczny. Na parterze będą też przeprowadzane zabiegi w trybie jednodniowym. Piwnica: szpitalne archiwum. Izba przyjęć zlokalizowana zostanie w osobnym budynku, połączonym z pawilonem łącznikami.
Na razie dyrekcja nie podaje konkretnie, kiedy nastąpi otwarcie pawilonu. Wszystko wskazuje na to, że w komfortowych warunkach i nowych wnętrzach panie będą rodzić nie wcześniej niż pod koniec lata.
Następną z ważnych szpitalnych inwestycji miał być remont oddziału wewnętrznego, czyli najdłużej nieremontowanej części szpitala. Na razie brakuje jednak na ten cel funduszy. Nadzieją były pieniądze, które szpital miał otrzymać z pierwszej transzy dotacji na budowę ginekologii.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?