Głodni czekają

Mąka, ryż, kasze, cukier i makarony najczęściej przekazywali wczoraj klienci dużych sklepów do specjalnie oznakowanych koszy. Rozpoczęła się zbiórka żywności z przeznaczeniem artykułów dla najbiedniejszych i potrwa do niedzieli.

- Staram się co roku przekazywać jakieś produkty podczas takiej zbiórki. Zawsze to robię, odkąd są takie akcje - powiedziała Danuta Zaręba, którą wczoraj spotkaliśmy w supermarkecie "E. Leclerc".

- To jest normalne, że dzielimy się z bliźnimi. Na jeden kilogram mąki chyba każdego stać - mówił Ryszard Wiecheć, przebywający na świadczeniu przedemerytalnym.

- Warto organizować takie akcje, żeby pomóc innym - dodała Jadwiga Jabłońska.

Z głośników sklepu co pewien czas przypominano klientom o akcji. Wolontariusze wręczali wchodzącym ulotki o zbiórce i jej celu. Do specjalnie oznakowanych koszy artykuły spożywcze przekazywała co któraś osoba.

- Ludzie najczęściej przekazują mąkę, makarony, ryż, cukier, konserwy. Ale są i słodycze - powiedziały Anna Gotkowicz i Monika Michalczewska, uczennice kl. IIlb Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Konarskiego w Radomiu, jedne z około 1500 wolontariuszy pomagających w zbiórce. - Zauważyłyśmy, że częściej przekazują coś ze swoich zakupów osoby starsze i wyglądające na niezbyt zamożne. Młodzież oraz ludzie lepiej ubrani raczej nie chcą nawet wziąć ulotki.

Świąteczna zbiórka żywności jest akcją ogólnopolską. W naszym regionie koordynuje ją Radomski Bank Żywności. Artykuły spożywcze zbierane są w 16 dużych sklepach Radomia, Pionek, Iłży i Skaryszewa. Produkty zostaną potem przekazane między stowarzyszenia pozarządowe zajmujące się pomocą najbiedniejszym mieszkańcom. W tym roku to piąta edycja zbiórki. W ubiegłym zebraliśmy prawie 11,8 ton żywności.