Wisła atakuje
Odcinek wału, o którym mowa, ma niefortunne położenie. Wisła skręca tam w prawo, a wał po jej lewej stronie jest o bardziej narażony na erozję niż po stronie lubelskiej.
Wał przez lata osłaniała znajdująca się tam wysepka, która jednak jest coraz bardziej podmywana przez wodę. W newralgicznym miejscu nie ma prawie podwala, a rzeka uderza niemal bezpośrednio o wał.
W środę wały oglądali wojewoda Zdzisław Sipiera, wicewojewoda Artur Standowicz, a problematyczną sytuację przedstawiali im starosta Andrzej Jung, wójt gminy Gniewoszów Marcin Gac i Grzegorz Maciejczyk, naczelnik Wydziału Bezpieczeństwa, Spraw Społecznych i Obywatelskich Starostwa Powiatowego w Kozienicach.
– W przyszłości będą musiały zapaść konkretne decyzje, żeby zabezpieczyć bezpieczeństwo mieszkańców. Sądzę, że jest to do zrobienia i to uczynimy, wspólnie oczywiście z władzami lokalnymi i Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej – deklarował Zdzisław Sipiera.
Droga inwestycja
Jak tłumaczy Krzysztof Dąbrowski, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, chodzi o umocnienie odcinka długości około 500-600 metrów.
– Powinna tu zostać wybudowana opaska betonowa, która zabezpieczy przed erozją boczną ten wał. W zasadzie będzie to bardziej przedłużenie istniejącej opaski. Być może potrzebne będą również odboje, czyli takie wychodzące w kierunku środka rzeki instalacje, które spowodują, że nurt będzie odepchnięty. Te znalazłyby się jeszcze przed Regowem – tłumaczy Dąbrowski.
Szacunkowy koszt opaski to od trzech do pięciu milionów złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?