Rzecz dzieje się przy drodze powiatowej. Jak podaje sołtys, zmiany nastąpiły w czasie, gdy pracowali tu wykonawcy trasy ekspresowej S7. Budowa „siódemki” już się kończy, ale mieszkańcy do tej pory nie doczekali się poprawy sytuacji. Część chodnika została rozebrana, w innym miejscu powoduje on zwężenie jezdni. - W tej sprawie udałam się już do Urzędu Gminy w Orońsku, powiadomiłam Zarząd Dróg Powiatowych w Szydłowcu, ale każdy „umywa ręce”, tylko co się stanie, jeśli zdarzy się nieszczęście?... Chodnik wszedł w pas jezdni, jest wąsko, ciężko, aby np. auto osobowe wyminęło się z ciężarówką - przypomina sołtys Barbara Prokop.
Problem przedstawiliśmy wójtowi Orońska Henrykowi Nosowskiemu. - Może to być rozwiązanie tymczasowe, oczekujemy, że wykonawca S7 poprawi to, co ewentualnie zostało uszkodzone w czasie budowy drogi ekspresowej - tłumaczy włodarz. Marek Ruszczyk, szef Zarządu Dróg Powiatowych dodaje, że trasa w Dobrucie ma sześć metrów szerokości, co nie powoduje zagrożenia. W miejscu gdzie rozebrano chodnik, ma pojawić się oznakowanie poziome i będzie to tzw. martwe pole, wyłączone z ruchu. Jak zapowiada, stanie się to po uzgodnieniach z zarządcą nowej ekspresówki, którym jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Sołtys Prokop ma jednak pewne obawy. - Czekamy na naprawę i musi to nastąpić koniecznie przed odbiorem „siódemki”, bo potem jej wykonawca opuści nasz teren, a my pozostaniemy na lata z tym chodnikiem i zwężoną jezdnią. Oby tak się nie stało. Liczymy na to, że miejscowi urzędnicy dopilnują poprawy. Tak się bowiem nie budowało nawet za komuny - puentuje sołtys.
Zobacz też: Budowa hali widowiskowo-sportowej w Radomiu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?