Chłopcy są mieszkańcami Kozienic, ale w tych dnia byli pod opieką dziadków na posesji w gminie Policzna.
- W poniedziałek w czasie zabawy starszy z braci znalazł w komórce wiatrówkę należącą do dziadka. Siedmiolatek wycelował w kierunku młodszego brata i strzelił, raniąc chłopca w szyję. W wyniku obrażeń dziecko trafiło do szpitala w Kozienicach, a następnie do Radomia na zabieg usunięcia śrutu. Według lekarzy, jego życiu i zdrowiu nie zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo - informował Jacek Szarpak, oficer prasowy zwoleńskiej policji.
Teraz policjanci sprawdzają, czy dziadek chłopców pozostawił załadowaną wiatrówkę w miejscu dostępnym dla wnuczków i od ustaleń będą uzależnione dalsze czynności w tej sprawie.
Policjanci apelują do osób sprawujących opiekę nad dziećmi, szczególnie w okresie wakacji, o nie pozostawianie ich bez stałego nadzoru. Chwila nieuwagi wystarczy, aby doszło do tragedii.
- Nie pozwólmy, aby młodzi podopieczni mieli bezpośredni dostęp do urządzeń elektrycznych, maszyn rolniczych, czy też jak w tym przypadku, do broni pneumatycznej - przypomina Jacek Szarpak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?