Impreza odbyła się pod hasłem „Finał Wyzwania STU. Impreza dla Zosi”. Biorący w nim udział wsparli dziewczynkę w walce o jej sprawność.
Wyzwanie STU dla chorej Zosi Skórskiej
Akcja polegała na tym, że uczestnicy podejmowali się 100-dniowego treningu bez dnia odpoczynku. Nie musiały być to mordercze ćwiczenia, chodziło o jakąkolwiek aktywność fizyczną. Przez te sto dni każdy uczestnik codziennie przeznaczał złotówkę na pomoc dla Zosi.
- Sto dni treningu, sto dni bez alkoholu i sto dni pomocy dla Zosi. Jeżeli ktoś przez ten czas miał jakieś odstępstwa od założonego treningu, planów dietetycznych, czy też wypił lampkę wina, kufel piwa lub inny alkohol, musiał zapłacić umowną karę – mówi Cezary Papis, organizator akcji. - Wszystko było tak naprawdę czystą zabawą, świetnym przedsięwzięciem i taką inną formą pomocy, jaką mogliśmy zaoferować Zosi.
Przygotowano wiele atrakcji
Sobotnia impreza w ośrodku Eventball w Rzeczkowie rozpoczęła się o godzinie 10. Pierwszym jej akcentem były dwugodzinne pokazy technik oraz systemu samoobrony defendo i krav madze, które poprowadził Cezary Papis. W południe rozpoczęły się natomiast licytacje przedmiotów i pamiątek.
- Udało się zorganizować naprawdę mnóstwo wsparcia - informuje Cezary Papis. - Pomagało nam wiele firm: Fizjomax z Warszawy, fightsports.pl, Fighter Fitness oraz kratki.pl oraz Event Ball, które oprócz pomocy materialnej użyczyło nam również miejsca na zorganizowanie dzisiejszego finału.
Nie zabrakło także atrakcji dla miłośników aktywnego stylu życia. Między czternastą a szesnastą odbyły się biegi terenowe na różnych dystansach, w których wzięły udział dzieci, młodzież oraz chętni dorośli.
Trudna walka z nieuleczalną chorobą
Leukodystrofia metachromatyczna to niezwykle rzadka i nieuleczalna choroba genetyczna. U Zosi Skórskiej nie dawała żadnych objawów przez pierwsze cztery lata życia. Potem dziewczynka zaczęła słabnąć, mieć problemy z poruszaniem się, a rehabilitacja nie pomagała. Okazało się, że Zosia jest śmiertelnie chora, a jedynym ratunkiem był przeszczep. Ten odbył się niemal rok temu, ale był dopiero pierwszym krokiem do poprawy stanu zdrowia dziewczynki. Teraz potrzebna jest długa i kosztowna rehabilitacja, bez której dziewczynka nie będzie mogła w przyszłości być samodzielna.
- Najgorsze jest już za nami, ale Zosia codziennie przez długie godziny musi być rehabilitowana, by odzyskała sprawność ruchową. To zajęcia, za które musimy sami zapłacić. Koszt rehabilitacji to około 8 tysięcy złotych - opowiada Beata Gurnik-Skórska, mama dziewczynki. - Nigdy nie pogodzę się z chorobą córki, ale też nigdy się nie poddam w jej leczeniu.
Zosię Skórską można także wesprzeć wpłacając pieniądze na konto Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym „Słoneczko”: Spółdzielczy Bank Ludowy Zakrzewo oddział w Złotowie, Darowizny w PLN 89 8944 0003 0000 2088 2000 0010; w tytule wpłaty należy wpisać: 1086/S Zofia Skórska.
Koncert zespołu Cliver i... zaręczyny w radomskim Explosion. Zobacz zdjęcia!
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
