Pilica Białobrzegi2 (2)
Warta Działoszyn1 (0)
Bramka: 1:0 Maciej Filipowicz 21, 2:0 Marcin Rawski 32, 2:1 Daniel Lisowski 68.
Pilica:Bolek - Krajewski, Janowski, Moryc, KarasekI - Rawski, WojtkielewiczI (66 KacperkiewiczI), Bykowski (69 Zawisza), Borzęcki (60 Bogacz), Filipowicz (90 Bernaś), Rudnicki.
Warta:Różycki - Kurpiewski, Lisowski, Bąkowicz, Grzywalski, Stasiak, Zawieja, Kukulski (39 Marchewka), Porochnicki (76 Stępień), Cukiernik (82 Nowacki), Nagielski.
Sędziował: Albert Różycki z Łodzi. Widzów: 200.
Pilica do meczu z beniaminkiem z Działoszyna przystępowała pełna obaw. Z powodu kontuzji trener Mirosław Siara nie mógł skorzystać z kilku piłkarzy. Kontuzjowani są, Aleksiej Dubina, Daniel Barzyński, Rafał Białecki, Igor Jaszczak i Kamil Ziemnicki.
Pierwsi groźną akcję w sobotnim meczu stworzyli sobie goście. W 19 minucie strzał Krzysztofa Kukulskiego z najwyższym trudem obronił Adam Bolek, a dobitka Dominika Cukiernika z siedmiu metrów trafiła w plecy jednego z graczy Pilicy. Kolejne minuty do dominacja gospodarzy. W 21 minucie po prostopadłym zagraniu Jacka Moryca do Macieja Filipowicza, ten drugi znalazł się sam na sam z bramkarzem Warty. Minął golkipera gości i strzałem z dość ostrego kąta wpakował piłkę do siatki. W 32 minucie, Maciej Filipowicz dograł piłkę do Marcina Rawskiego, który z 16 metrów huknął nie do obrony i było 2:0 dla gospodarzy. Podopieczni trenera Mirosława Siary w pierwszej połowie mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie. Zabrakło szczęścia, a przede wszystkim umiejętności. W 43 minucie było groźnie w polu karnym Pilicy. Adam Bolek, wygrał pojedynek jeden na jednego z Jakubem Nagielskim.
W drugiej połowie na boisku dominował zespół Warty Działoszyn. Popisowy mecz rozegrał bramkarz Adam Bolek. Burmistrz Białobrzegów bronił jak w transie. Dał się tylko raz pokonać. Miał też przy tym trochę szczęścia, bo z pomocą przychodziła mu też poprzeczka.
W 55 minucie o centymetry przeleciała piłka po strzale pomocnika Warty, Damiana Zawiei. W 59 minucie po strzale tego samego gracza futbolówka trafiła w poprzeczkę. W 61 minucie w najwyższym trudem strzał z rzutu wolnego Dominika Cukiernika obronił Adam Bolek. W 68 minucie musiał wyjąć piłkę z siatki. Naszego golkipera strzałem głową pokonał Daniel Lisowski. W 79 minucie ponownie Adam Bolek uratował Pilicę od straty gola. Nie dał się pokonać Dominikowi Cukiernikowi. W 84 minucie strzał Daniela Lisowskiego - Adam Bolek sparował na poprzeczkę.
Brawa dla Pilicy za walkę i cenne trzy punkty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?