E.Leclerc Radomka Radom - Enea Energetyk Poznań 0:3 (21:25, 20:25, 22:25)
E.Leclerc Radomka: Pelczarska, Szczepańska, Borawska, Biała, Ponikowska, Kubacka, Samul (libero) oraz Molenda, Miechowicz.
Radomianki źle rozpoczęły to spotkanie, bo od pięciopunktowej straty (0:5). Szybko zareagował trener Jacek Skrok prosząc o czas dla swojego zespołu. Tuż po nim, po skutecznym bloku, gospodynie wyrównały (6:6). Po asie serwisowym Gabrieli Ponikowskiej, przewaga E.Leclerc Radomki wynosiła już trzy "oczka" (13:10). Miejscowe grały jednak bardzo nierówno. Kilka chwil później znów był remis (15:15), a po autowych atakach Renaty Białej i Majki Szczepańskiej 15:20. Podopieczne trenera Skroka starały się odrobić stratę, ale to przyjezdne po skutecznym ataku Agnieszki Wołoszyn wygrały partię otwarcia.
Po dobrym bloku Beaty Pawlickiej na Orianie Miechowicz, która pojawiła się wcześniej na placu gry z kwadratu dla rezerwowych było 1:4 na początku drugiego seta. W kolejnych minutach obraz gry się nie zmienił. Kiedy Aleksandra Gancarz zatrzymała na środku Sonię Kubacką, tablica wyników wskazywała już 8:15. Siatkarki E.Leclerc Radomki zabrały się jednak za odrabianie strat. Po punktowej zagrywce Borawskiej było 16:18. W końcówce znów górą były jednak poznanianki.
Zdecydowanie bardziej wyrównany był set numer trzy. Obie drużyny walczyły punkt za punkt. Po autowym ataku Klaudii Świstek z prawego skrzydła było 12:10 dla E.Leclerc Radomki. Zespół miejscowych wciąż grał bardzo nierówno i najpierw stracił przewagę, a potem poznanianki po asie serwisowym wyszły na dwupunktowe prowadzenie (21:23). Piłkę meczową skutecznym atakiem dała Energetykowi Świstek (21:24). Niespodziewane zwycięstwo przyjezdnych stało się faktem po skutecznym ataku po bloku Wołoszyn.
- Zabrakło przede wszystkim energii na boisku, która była natomiast po drugiej stronie siatki. My tak na pierwszy rzut oka przegraliśmy przede wszystkim w ataku, bloku i ilością własnych błędów. Na pewno były jakieś nerwy na początku i chyba też zaskoczenie, że przeciwnik tak się stawia. Rywalki grały zdecydowanie swobodniej niż my i to się przełożyło na wynik. My usztywnieni, ze sporymi niedokładnościami. Trudno też nawiązać walkę, kiedy nie kończy się piłek na skrzydłach. Energetyk to zespół, który pokazuje się z dobrej strony i czeka nas bardzo trudne zadanie. Musimy zagrać zdecydowanie lepiej, jeśli chcemy awansować do kolejnej rundy. Liczę, że te pierwsze nerwy już dzisiaj zeszły i teraz będzie coraz lepiej - powiedział Jacek Skrok, trener E.Leclerc Radomki Radom.
Drugie spotkanie pierwszej rundy rozegrane zostanie w niedzielę, 4 marca o godzinie 15.30, również w hali MOSiR w Radomiu. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw.
Stan rywalizacji w pierwszej fazie play-off: E.Leclerc Radomka Radom - Enea Energetyk Poznań 0:1.
Autor jest również na Twitterze Follow @MichalNowak_ |
ZOBACZ TAKŻE: Budowa hali widowiskowo - sportowej w Radomiu
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected] lub Facebook.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz najpiękniejsze dziewczyny Studniówek 2018 w regionie radomskim
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz najprzystojniejszych maturzystów w regionie radomskim [MISTER STUDNIÓWKI 2018]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?