Do zdarzenia doszło w czasie wieczornych zajęć. W czasie gry, Guzikiewicz rzuciła się do piłki. Upadła niefortunnie na ziemię, uderzając głową o parkiet.
- Miała zawroty głowy, traciła przytomność, wezwaliśmy więc niezwłocznie karetkę - relacjonuje Krzysztof Białczak, trener radomianek. - Zdarzenie wyglądało bardzo groźnie. Lekarz zadecydował, że trzeba zabrać naszą zawodniczkę do szpitala.
Libero "akademiczek" przeszła już wszystkie badania, w tym rezonans magnetyczny i prześwietlenie. Na szczęście nie doszło do wstrząsu mózgu. Jej występ w sobotnim spotkaniu z Legionovią Legionowo jest jednak niemożliwy.
- Ma spuchniętą, siną twarz. Praktycznie nie może otworzyć oka. Ale sama chce bardzo zagrać. Nie będziemy jednak ryzykować i najprawdopodobniej zagramy bez niej - dodaje Białczak.
Guzikiewicz pozostanie na obserwacji w szpitalu do czwartku. W sobotę radomianki w trzecim spotkaniu finału II ligi siatkarek zmierzą się z Legionovią. W rywalizacji do trzech zwycięstw 2:0 prowadzi Legionovia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
