Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Groźny zespół pocovidowy u dzieci. Lekarka ze Szpitala w Prokocimiu: "może doprowadzić do niewydolności serca"

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Szpital Dziecięcy w Prokocimiu, gdzie trafiają pacjenci z zespołem pocovidowym
Szpital Dziecięcy w Prokocimiu, gdzie trafiają pacjenci z zespołem pocovidowym Andrzej Banaś
Pediatrzy uczulają rodziców, aby bacznie obserwowali swoje pociechy po przebyciu COVID-19. - U części z nich może się rozwinąć groźny zespół pocovidowy, w niektórych przypadkach prowadzący do przemijającej niewydolności serca - informują medycy. O tym, jakie objawy u dzieci powinny wzbudzić niepokój rodziców i skłonić do wizyty lekarskiej, mówi nam dr Katarzyna Hrnciar, pediatra z SOR-u w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie Prokocimiu.

FLESZ - Będzie doustna szczepionka na COVID-19?

Zespół pocovidowy u dzieci. Jakie daje objawy?

Nawet 60 dzieci z koronawirusem tygodniowo przyjmuje szpital im. Żeromskiego w Krakowie. Medycy alarmują, że tak źle nie było od początku pandemii. Jednak dla dzieci groźny nie jest tylko sam COVID-19, ale również PIMS, czyli tzw. zespół pocovidowy. Napływu pacjentów z tym zespołem w ciągu kilku tygodni spodziewają się lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie Prokocimiu.

- W tej fali nie spotkałam się jeszcze z dzieckiem, u którego rozwinąłby się PIMS. Ale myślę, że to kwestia kilku tygodni, jak tacy pacjenci zaczną do nas trafiać. Objawy pojawiają się kilka tygodni po zakażeniu koronawirusem - mówi nam dr Katarzyna Hrnciar. W poprzednich falach do Szpitala w Prokocimiu trafiały dzieci z PIMS. U niektórych dawał bardzo poważne objawy, w tym przemijającą niewydolność serca.

- Była też jednak spora grupa dzieci, u których PIMS przebiegał łagodnie. Natomiast wszystkie, które do nas trafiały, wymagały hospitalizacji - mówi lekarka. Podkreśla, że zespół pocovidowy, podobnie jak COVID-19, atakuje wiele narządów, nie tylko same płuca.

Na jakie objawy PIMS powinni być uczuleni rodzice i kiedy trzeba zgłosić się z dzieckiem do lekarza? Jeśli w kilka tygodni po zakażeniu koronawirusem bądź po kontakcie dziecka z osobą zakażoną, wystąpią u niego intensywna gorączka, trwająca powyżej trzech dni plus inne objawy, m. in. wysypka, bóle brzucha, zaczerwienienie spojówek trzeba zgłosić się do lekarza. Ale nie na teleporadę, tylko do gabinetu.

Zdarza się, że zespół pocovidowy nie pozostawia po sobie żadnych następstw w organizmie dziecka. - Jednak niektórzy mali pacjenci, u których dojdzie do zajęcia mięśnia sercowego czy naczyń wieńcowych, mogą wymagać dłuższej opieki kardiologicznej - uzupełnia pediatra.

Na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym obserwuje teraz bardzo duży napływ pacjentów, ale nie z COVID-19 czy zespołem PIMS. - Trafiają dzieci z biegunkami, wymiotami, zapaleniem płuc czy opon mózgowo-rdzeniowych, reakcjami alergicznymi, zatruciami. Trudno powiedzieć, dlaczego. Końcem ubiegłego roku ten napływ był mniejszy, a to właśnie wtedy rozpoczyna się okres infekcyjny. Możliwe, że ludzie wtedy bardziej uważali niż teraz, przestrzegali obostrzeń, a teraz są już zmęczeni i mniej poddają się rządowym regulacjom i dlatego dzieci łapią więcej infekcji - mówi lekarka. - Ponadto w ciągu ostatnich miesięcy obserwujemy istotny wzrost pacjentów wymagających opieki psychologicznej, a nawet psychiatrycznej - kwituje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Groźny zespół pocovidowy u dzieci. Lekarka ze Szpitala w Prokocimiu: "może doprowadzić do niewydolności serca" - Gazeta Krakowska

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie