Historyczna siedziba Fabryki Broni „Łucznik” w kręgu zainteresowania konserwatora zabytków

Wszczęcie postępowania oznacza, że obiekt zostanie wpisany na listę zabytków, zostanie objęty inną ochroną konserwatorską lub z jakiegoś względu budynek nie będzie chroniony i będzie można go zwyczajnie wyburzyć.

Tak czy inaczej nie można do czasu zakończenia postępowania podejmować żadnych prac rozbiórkowych. Taką koncepcję przedstawiła Agencja Rozwoju Przemysłu, która już w trakcie przygotowywania projektu architektonicznego rewitalizacji budynku stwierdziła, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wyburzenie całego budynku i postawienie w jego miejscu nowego obiektu.

Pomysł uzasadniano między innymi dużym „zaoliwieniem” i zanieczyszczeniem ścian i stropów powstałym podczas wieloletniego użytkowania budynku. Część radomskich przedsiębiorców i społeczników, ale też związki zawodowego działające w obecnej Fabryce Broni uznały, że obiekt powinien być uratowany, a w przyszłości oprócz funkcji biurowej powinien też pełnić rolę minimuzeum radomskiego przemysłu.

Przyszłość historycznej Fabryki Broni budzi duże emocje wśród polityków. Marek Suski, lider lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości stwierdził na antenie Radia Radom, że „wpisanie dawnej siedziby Fabryki Broni do rejestru zabytków może oznaczać koniec inwestycji Agencji Rozwoju Przemysłu, bo nie ma pieniędzy na rewitalizację takich zabytków”. Głos w tej sprawie zabrał Konrad Frysztak, który stwierdził, że przecież konserwator zabytków „podlega pod wojewodę, a wojewoda pod premiera, czyli pod administrację rządową”.

O tym, że Agencja Rozwoju Przemysłu chce się wycofać w ogóle z kosztownej inwestycji mówiło się już w ubiegłym roku. Świadczyć o tym miało między innymi złożenie a następnie wycofanie przez projektanta wniosku o wydanie pozwolenia na budowę. Agencja Rozwoju Przemysłu przekonywała jednak, że nie tylko projekt budowy nowoczesnego biurowca w Radomiu, ale też całego projektu „Fabryka”, którego nazwa pochodzi od radomskiego budynku, a który ma polegać na rewitalizacji podobnych obiektów w całej Polsce będzie kontynuowany.

W grudniu powołano nawet osobną spółkę Operator ARP, która ma się zająć między innymi realizację programu Fabryka realizowanego między innymi w Stalowej Woli, Elblągu, Włocławku czy Radomiu. Główny budynek fabryki ma swoją długą i burzliwą historię. Obiekt powstał w 1925 roku.W roku 1935 w obiekcie uruchomiono seryjną produkcję legendarnych pistoletów VIS. W budynku produkowano broń przez cały okres

II wojny światowej i w czasach PRL. W 200 roku sąd ogłosił upadłość Zakładów Metalowych „Łucznik”, ale na jego gruzach powstała Fabryka Broni, która dopiero w 2014 roku opuściła budynek i przeniosła się do nowego obiektu na Wólce Klwateckiej.