Na początek informacja smutna dla kibiców, bo niestety tylko ograniczona liczba widzów obejrzy to spotkanie. Ze względu na obostrzenie sanitarne mecz może obejrzeć około 250 widzów. W sporej mierze będą to sponsorzy, zaproszeni goście i karnetowicze, a do wolnej sprzedaży trafi tylko około 50 wejściówek.
- Niestety jest nam przykro z takiego powodu, ale nie mamy niestety na to wpływu i musimy dostosować się do wytycznych. Bardzo byśmy chcieli, aby hala ponownie zapełniła się do ostatniego miejsca, a drużyny mogły rywalizować przy bardzo głośnym dopingu - mówi Piotr Kardaś, prezes Hydrotrucku Radom.
Samo spotkanie sobotnie z Treflem zapowiada się bardzo ciekawie. Przyjeżdża mocny rywal i Hydrotruck nie będzie tutaj faworytem. Radomski zespół musi zagrać znacznie lepiej niż w środę z Astorią.
- Daliśmy plamę po całości i trzeba zrobić wszystko, aby ją zmazać. Zawaliliśmy mecz i dopiero młodzi uratowali honor spotkania, że nie doszło do kompromitacji. Mieliśmy w szatni męskie rozmowy i mamy nadzieję, że przyniosą one skutek i drugi raz do takiego meczu nie dojdzie - dodaje prezes Kardaś.
Wszystko wskazuje na to, że do dyspozycji trenera będzie już Daniel Wall, pierwsze minuty w tym sezonie powinien zagrać też Jakub Zalewski. Po kontuzji zawodnik chciał zbyt szybko wrócić do treningu, ale okazało się, że uraz nie był zaleczony, stąd kibice nie doczekali się jeszcze występu wychowanka radomskich klubów.
- Witalij Kowalenko, Karol Gruszecki, Paweł Leończyk, Dominik Olejniczak, te nazwiska mówią same za siebie i wiemy z kim gramy. Trefl to bardzo mocny przeciwnik, ale to jest sport i uważam, że jeśli powalczymy w każdym elemencie to stać nas na sprawienie niespodzianki - powiedział Piotr Kardaś.
Sopocki zespół ma bilans 4:3, ale trzeba zaznaczyć, że aż sześć spotkań rozegrał przed własną publicznością. Doznał trzech porażek, ale należy zauważyć, że górą w tych mecza były bardzo mocne ekipy Zastalu Zielona Góra, Anwilu Włocławek i Pszczółek Startu Lublin.
Będzie to ciekawy mecz dla Mikołaja Kurpisza, który gra w zespole Hydrotrucku na zasadzie wypożyczenia z...Trefla Sopot. Ciekawostką jest fakt, że trenerem Trefla jest Marcin Stefański, były uczeń Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Warce.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?