Trefl Sopot - Hydrotruck Radom 80:70 (17:17, 21:15, 23:19, 19:19)
Trefl: Omot 23 (1), Olejniczak 15, Gruszecki 11 (3), Ł. Kolenda 10, M. Kolenda 8 (2), Paliukenas 7, Kowalenko 4. Ziółkowski 2, Łałak 0, Klawa 0.
HydroTruck: Hinds 20 (2), Ostojić 15 (1), Zegzuła 10 (2), Stumbris 8 (1), Griffin 7 oraz Prahl 6, Zalewski 2, Lewandowski 2, Tomaszewski 0, Piechowicz 0, Wall 0
Trefl w ostatnich dniach nie mógł trenować w komplecie, gdyż kilku zawodników borykało się z zakażeniami koronawirusem. Ostatecznie w meczu nie mogli wystąpić Paweł Leończyk i Darious Moten. Mimo tych osłabień Trefl radził sobie z Hydrotruckiem.
Pierwszy kwadrans tego spotkania był wyrównany. Przełomowym momentem była 15 minuta, kiedy to gospodarze zdobyli 10 punktów z rzędu i z trzech punktów, powiększyli przewagę do 13. Hydrotruck zatracił skuteczność. Dopiero pod koniec drugiej kwarty pięć "oczek" z rzędu zaliczył Filip Zegzuła. Hydrotruck zaliczył fragment 7:2 i zaczął gonić. Ostateczni na przerwę miejscowi schodzili prowadząc 38:32.
Od początku drugiej kwarty przewaga miejscowych oscylowała wokół 8-10 punktów. Szkoda kilku błędów, strat i rzutów po których piłka odbijała się od obręczy, bo Hydrotruck nie był zbytnio gorszy od gospodarzy. Trzecią krartę Trefl kończył prowadząc 61:51. Na początku czwartej kwarty dwie straty i za moment niesportowy faul Dayona Griffina sprawiły, że sopocianie uciekli na 15 punktów. Zespół z Radomia walczył do końca, ale gospodarze nie dali sobie w końcówce zrobić krzywdy.
W środę, 27 stycznia Hydrotruck we własnej hali zagra z Zastalem Zielona Góra.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?