Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hydrotruck Sportowa Czwórka Radom sprawiły niespodziankę! Pokonały byłego mistrza Polski. Zobacz zdjęcia

Sylwester Szymczak
Sylwester Szymczak
archiwum klubu/MOSiR Radom, Dariusz Osiej
Wielką niespodzianką zakończyło się spotkanie ekstraligi kobiet, w którym Hydrotruck Sportowa Czwórka pokonała czterokrotngo mistrza Polski, Medyk Konin.

HYDROTRUCK RADOM - MEDYK POLOmarket KONIN 2-1 (2-0)
Bramki: Malesa 38, Orłowska 43 - Miksone 75
HydroTruck: Macała - Rosińska. Mućka, Barczak. Jezioro - Malesa, Komanda (70' Majewska), Zielińska, Chmura, Tkaczyk, Orłowska (65' Płóciennik)
Przed meczem doszło do miłej uroczystości. Kwiaty od gospodarzy dostała z okazji 44 uurodzin Anna Gaworńska trener i zawodniczka Medyka, legedna żeńskiego futbolu w Polsce. Co ciekawe Pani Ania mimo wieku jest w wyśmienitej formie i techniki i umiejętności pozazdrościłoby jej wiele młodszych koleżanek.

Na boisku było sensacyjnie i radośnie. Bardzo ważny mecz w kontekście utrzymania dla naszej drużyny. Duża stawka jednak nie sparaliżowała poczynań Hydroluksiar. Mecz rozpoczęły spokojnie i uważnie w obronie. Medyk również grał ostrożnie więc sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Dopiero ostatnie 10 minut pierwszej odsłony przyniosły bardzo dużo emocji. W 38 minucie koninianki rozmontowały naszą obronę i wydawało się że nic nie jest w stanie uchronić nasz zespół od straty bramki. Na szczęście zmierzającą nieuchronnie do bramki piłkę z linii bramkowej wybroniła Karolina Mućka. Skąd się tam wzięła pozostanie jej słodką tajemnicą. Mało tego uruchomiona została kontra radomianek po której Oliwia Malesa strzałem przy dalszym słupku pokonała bramkarkę gości. Nie minęło 5 minut i cudowną indywidualną akcją popisała się Wiktoria Orłowska mijając niczym tyczki slalomowe 4-5 zawodniczek Medyka i pakując piłkę pod poprzeczkę podwyższyła prowadzenie Hydrotrucku. Brawo. Druga połowa to bardziej zdeterminowana gra Medyka, delikatna przewaga optyczna ale z której niewiele wynikało. Nasza gra skupiła się na rozbijaniu ataków, wybijaniu rywalek z rytmu i czyhanie na kontry. Plan udało się zrealizować. W obronie pomyliliśmy się dwa razy. Raz znakomicie strzał obroniła Oliwia Macała , za drugim razem niestety się nie udało i w 75 minucie straciliśmy bramkę na 2-1. Wygraną udało się dowieźć do ostatniego gwizdka i to jest najważniejsze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie